- W tym sezonie celem był awans do fazy play off. Dokonaliśmy czegoś więcej i dużą niespodzianką była gra drużyny w meczach o medale. W przyszłym roku chcielibyśmy utrzymać się na tym poziomie - podkreślał całkiem niedawno w rozmowie z "Echem Dnia", Przemysław Saczywko, prezes Rosa S.A.
JEST SUKCES
W środowy wieczór Rosa Radom przegrała 56:76 wyjazdowy mecz z Treflem Gdynia. Nasz zespół grając w osłabionym składzie wypadł słabo. Jednak po ostatniej syrenie nie było w drużynie żadnego przygnębienia. Z zespołu zeszło ciśnienie. Czwarte miejsce zostało przyjęte jako ogromny sukces. Trzeba się z tym zgodzić, bo radomski zespół zakończył rok wyżej niż tak znane kluby jak Energa Czarni Słupsk, Anwil Włocławek, Śląsk Wrocław, czy Asseco Gdynia. Przed sezonem czwarte miejsce w klubie przyjmowane byłoby jak mistrzostwo Polski. Kto wie, jak zakończyłaby się konfrontacja z Treflem Sopot, gdyby Rosa zagrała w ostatnich meczach w najmocniejszym zestawieniu.
POPRZECZKA WYŻEJ
Nie jest tajemnicą, że Rosa w Sopocie po raz ostatni zagrała w takim zestawieniu. Szykują się spore zmiany w zespole, ale w klubie przynajmniej na razie nikt nie chce oficjalnie niczego potwierdzać.
- W piątek do domu wylatują Amerykanie, Korie Lucious i Kir Archibeque. O tym, czy wrócą do zespołu jeszcze nie zdecydowano. Rozmowy trwają, ale ostateczne decyzje podejmą władze klubu - mówi Wojciech Kamiński, trener Rosy.
Z naszych informacji wynika, że Korie Lucious do Radomia już nie wróci. Na liście życzeń klubu jest inny rozgrywający. Nie wypaliło niestety pozyskanie Jordana Callahana z Anwilu Włocławek, na którego chrapkę mieli właściciele Rosy. Zawodnik ten grać będzie w Belgii.
Duże prawdopodobieństwo, że do Radomia po urlopie powróci Archibeque. Z jego postawy można być zadowolonym, ale musi być zdrowy.
POŻEGNANIE KARDASIA
Raczej nie zobaczymy już w radomskiej drużynie Huberta Radke. Nieoficjalnie wiadomo, że znany w Toruniu prawnik, zakończy karierę właśnie w ekipie Siden Basket Toruń, drużynie beniaminka ekstraklasy. Tak się stanie dopiero, kiedy popularny "Hubi" wyleczy kontuzje.
W Rosie na poziomie ekstraklasy nie zagra też prawdopodobnie Piotr Kardaś. Kapitan i legenda radomskiej koszykówki będzie nadal przy klubie. Na pewno nie zabraknie mu obowiązków, być może pomoże przy promocji klubu i przy szkoleniu młodzieży. Będzie też pożegnalny mecz Kardasia.
Nie ma jeszcze decyzji w sprawie Jakub Dłoniaka, Kima Adamsa, Jakuba Zalewskiego, Łukasza Majewskiego, czy też Roberta Witki. Rozmowy z tymi zawodnikami trwają. Niebawem klub wystosuje oficjalny komunikat w sprawie pierwszych kadrowych zmian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?