Pilica Białobrzegi - Ursus Warszawa 1:3 (0:3), Kucharczyk 75 - Tomczykowski 8, Zaborowski 25, Rytel 40.
Pilica: Bolek - Machalski (87 Wójcik), Sala, Rawski, Kornacki, Kucharczyk, Orłowski, Bykowski (68 Strzelecki), Bednarczyk (61 Hernik), Wnuk (46 Nowicki), Czarnecki.
- Dla nas priorytetem jest liga, ale nie lekceważymy pucharowych rozgrywek. Doszliśmy już tak daleko, że szkoda byłoby teraz odpaść - mówił przed meczem Arkadiusz Modrzejewski, trener białobrzeskiego zespołu.
PRZYJECHAŁ LIDER
Pilica zagrała w mocno eksperymentalnym zestawieniu. Od pierwszych minut zagrało kilku juniorów. Nasza drużyna nie miała łatwej przeprawy, bo przyjechał aktualny lider trzeciej ligi. Ursus też podszedł do pucharowego spotkania bardziej zachowawczo, bo w perspektywie ma ciężki mecz wyjazdowy z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Jednak mimo to, goście przed przerwą wykorzystali fatalne błędy defensywy i właściwie już w pierwszej połowie zapewnili sobie awans do finału.
CZAS NA SOKÓŁ
Pilica może się już wyłącznie skupić na trzecioligowych meczach. W sobotę zespół na wyjeździe zagra z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Białobrzeżanom przydałoby się jeszcze zwycięstwo, aby być spokojnym utrzymania.
W sobotę za nadmiar kartek będą pauzować Marcin Rawski, Daniel Sala i Piotr Kornacki.
Finał zaplanowano 4 czerwca. Ursus zagra ze zwycięzcą meczu Victoria Sulejówek - Sparta Jazgarzew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?