Pięć centymetrów w ciągu doby opadł poziom Pilicy w Białobrzegach. Spadek widać tylko na urządzeniach pomiarowych, woda nadal stoi w zalanych gospodarstwach.
W gminie Białobrzegi najbardziej ucierpiały Budy Brankowskie i Brzeźce. Rzeka rozlała się na pola i łąki, ale podtopiła też kilka gospodarstw.
Sytuacja nie zmienia się od blisko dwóch tygodni. Od kilku dni woda opada, ale bardzo powoli. W piątek poziom Pilicy w Białobrzegach wynosił 304 centymetry.
- W piątek dostaliśmy informację, że znacznie zmniejszyły się zrzuty ze zbiornika w Sulejowie, ale u nas poprawę zobaczymy dopiero w niedzielę - mówi Wiesław Banachowicz, burmistrz Białobrzegów. - Każdy kolejny dzień to większe straty. W Budach rolnicy mają gospodarstwa hodowlane, brakuje paszy dla zwierząt, z ich pól nie uda się nic zebrać.
Pomagają rolnicy z innych miejscowości. Potrzebna jest głownie świeża karma. Przez kilka ostatnich dni do gospodarstw dowożona była kiszonka. Koszono trawę między innymi w Szczytach.
Gmina swoje straty oszacowała na ponad 1 milion złotych. Tyle warta może być naprawa między innymi zniszczonych dróg i przepustów.
Wkrótce zacznie się liczenie strat właścicieli zalanych gospodarstw i upraw. Miejsko - Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej uruchomił procedury potrzebne do wypłaty odszkodowań.
- Zasiłki mogą wnieść do 6 tysięcy złotych. Ale to nie jest tak, jak wydaje się ludziom, że każdemu się one należą. Są określone warunki, które musza być spełnione - mówi Jolanta Sadowska, dyrektor Miejsko - Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białobrzegach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
