Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna jest cudowna!

Paweł KOTWICA, PISZ, sid/
Ten mecz, a właściwie jego ostatnie półtorej minuty, przejdzie do historii polskiego sportu. Artur Siódmiak został bohaterem całej Polski.

O polskich piłkarzach ręcznych znów mówi cała Polska - po wtorkowym zwycięstwie nad Norwegią 31:30, do którego doszło w nieprawdopodobnych okolicznościach (na półtorej minuty przed końcem przegrywaliśmy 28:30, a piłkę mieli rywale), mówili w środę wszyscy.

- Bardzo się cieszę, że ostatniego gola zdobył Artur Siódmiak. To człowiek od "czarnej roboty" w naszej drużynie, często niedoceniany. A moim zdaniem na tych mistrzostwach gra bardzo dobrze - mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach, a w przeszłości trener piłki ręcznej Wojciech Dębski.

ŻONA PRZEŁĄCZYŁA KANAŁ

- Szczerze mówiąc na końcówkę meczu przełączyłam się już na niemiecki DSF, gdzie pokazywali mecz Francja - Chorwacja - mówi Sylwia Jurasik, żona zawodnika naszej reprezentacji, Mariusza.

- Ale niemiecka stacja przełączyła się na ostatnie akcje naszego meczu z Norwegami. Ja już zwątpiłam - dodaje. - Jakoś przeżyłem ten mecz, ale było ciężko. 14 sekund przed końcem już nie wierzyłem, tym bardziej, że w takich sytuacjach rzadko dopisywało nam szczęście. Tym razem było inaczej! Cieszę się podwójnie, bo Mariusz dał Kuchczyńskiemu dobrą zmianę i zdobył w końcówce ważne gole - cieszył się teść Jurasika, Tadeusz Siekański.

ZABRAKŁO LUZU

- Widać było, że Polacy nie byli już tacy luźni, jak w poprzednich spotkaniach, byli spięci - zauważa Ryszard Skutnik, trener piłkarzy ręcznych Stali Mielec. - Jeszcze raz się okazało, że ten, kto walczy, odnosi sukces. Chwała naszym zawodnikom, za to, co zrobili. Bardzo podobała mi się Marcina Lijewskiego, który trzymał grę naszego zespołu. W półfinale z Chorwatami będzie bardzo ciężko, ale nie jesteśmy bez szans. Po meczu z Norwegami, naszych zawodników stać na wszystko.

Podobnego zdania jest prezes Vive Kielce Bertus Servaas, - Nie oglądałem meczu, bo jestem na urlopie w Tajlandii, ale śledziłem wszystkie relacje internetowe. Polacy zrobili coś nieprawdopodobnego! To był cud, który zdarza się raz na 10000 meczów! Mieli sporo szczęścia, nie tylko w tym meczu, bo idealnie ułożyły się też inne wyniki w grupie. Uważam, że z Chorwacją nie jesteśmy bez szans, choć oczywiście będzie trudno pokonać gospodarzy.

Michał Kalita, piłkarz ręczny AZS Politechnika Radomska nie uważał Norwegów za rewelację turnieju: - Za faworytów uważałem nasz zespół. We wtorek początkowo wyglądało wszystko dobrze, ale z czasem moja wiara w zwycięstwo słabła. Na 3 minuty przed końcem spotkania praktycznie całkowicie ją straciłem. Ale wtedy szczęście uśmiechnęło się do nas. Do tego, aby walczyć o medale potrzebne jest bowiem szczęście, same umiejętności nie wystarczą. Przyznam, że nie przypominam sobie meczu, w którym ostatni rzut przez ponad pół boiska decydował o awansie do półfinału tak ważnej imprezy.

Jan Dziubiński, prezydent Tarnobrzega sam kiedyś grał w piłkę ręczną: - To moja ukochana dyscyplina sportu. Nie muszę więc chyba mówić, z jak wielkim entuzjazmem przyjąłem gol Siódmiaka. Wychodzi na to, że jestem jednak człowiekiem małej wiary, bo minutę przed końcem nie wierzyłem w nasz sukces. Bez względu na wynik meczu z Chorwatami o naszych szczypiornistach będzie się mówiło dużo i dobrze. Wiadomo jednak, o czym teraz każdy kibic marzy…

UKŁAD PODOBNY

Układ zespołów, które awansowały do półfinałów, jest bardzo podobny do tego, który był dwa lata temu podczas mistrzostw w Niemczech - w czwórce jest Polska, Dania i Francja oraz gospodarze, z tym że gospodarzami są teraz Chorwaci, a nie Niemcy. Półfinałowy mecz "biało-czerwonych" z Chorwacją odbędzie się w piątek o godzinie 20.30 w Zagrzebiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie