Broń Radom - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2:0 (2:0), Nowosielski 15 z karnego, 32.
Broń: Majos - Rdzanek, Ankurowski, Skórnicki, Krukowski (52 Budziński), Leśniewski, Sałek (81 Oshikoya), Lach (88 Modzelewski) , Bojek (84 Wichucki), Marczak, Nowosielski.
Po raz pierwszy w tym sezonie, Broń podchodziła do meczu z pozycji lidera. Pogoń walczy o utrzymanie, więc radomianie byli przygotowani na zdeterminowanego rywala.
Pierwszy kwadrans w tym spotkaniu był wyrównany, a obie drużyny jakby wzajemnie się badały. W 15 minucie Dominik Leśniewski podał do wbiegającego w poole karne Piotra Nowosielskiego, a ten został powalony przez rosłych stoperów Pogoni. Sędzia podyktował rzut karny, a defensorzy z Grodziska nie mieli nawet większych pretensji.
Pretensje były, ale kilka minut później, gdy goście strzelili bramkę, ale strzelec gola był na spalonym. W 32 minucie Mariusz Marczak egzekwował rzut wolny. Wstrzelił piłkę w pole bramkowe Pogoni, tam żaden z obrońców nie zdołał jej wybić i Nowosielski głowa skierował piłkę do siatki.
Broń prowadząc 2:0 grała mądrze, nie popełniała też większych błędów w defensywie, co zdarzało się w ostatnich meczach. Konsekwentnie i cierpliwie zespół czekał na swoje kolejne okazje. Radomianie mieli szanse na podwyższenie wyniku. Między innymi Marczak w 84 minucie z 18 metrów huknął w poprzeczkę. Minutę później podczas dośrodkowania, Oshikoya minął się z piłką będąc na drugim metrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?