Za nami półmetek sezonu. Broń po ostatniej wygranej z Sokołem w Aleksandrowie Łódzkim, uplasowała się na 10 miejscu. Ma jednak tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową, dlatego sytuacja Broni jest niezła, ale na pełny komfort nie można liczyć.
Piątkowy mecz z KS Kutno będzie rozgrywany awansem z marca. Polski Związek Piłki Nożnej uznał, że grupa I trzeciej ligi jest najliczniejsza i pierwszą kolejkę powinna rozgrywać jeszcze w listopadzie. Mecz z Kutnem zapowiada się emocjonująco. W piatek goście przyjadą osłabieniu, brakiem trzech zawodników z podstawowego skladu, którzy muszą pauzować za kartki. Broń także nie zagra w optymalnym składzie, bo nie zobaczymy raczej w akcji Eliana Hernandeza i klub pożegnał się już z Robertem Kowalczykiem o czym piszemy poniżej.
O mobilizację i atmosferę w drużynie nie musimy się martwić, bo wygrana w Aleksandrowie Łódzkim dała zespołowi dodatkowy bodziec do ciężkiej pracy.
- Ostatni tydzień przed meczem z Sokołem był dobry i widać było mobilizacje. Chcielibyśmy to podtrzymać, dobrze zakończyć ligowe granie, udanie pożegnać się z kibicami i pomyślnie zakończyć tą dobrą rundę. Zdaję sobie sprawę, że obie drużyny nie zagrają w najmocniejszym składzie i te braki mogą mieć wpływ na poziom meczu, ale liczę też na zmienników. Grają z każdym meczem coraz lepiej, każda minuta spędzona na boisku jest dla nich szansą - zapowiada trener Broni, Tomasz Jasik.
Jak informuje radomski klub, ze względu na czynną jedną kasę, na mecz będzie można wejść tylko od strony ul. Narutowicza.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?