Piłkarze Broni Radom z wizytą w Fabryce Broni

W tym roku klub sportowy Broń obchodzi 90-lecie swojego istnienia. Rok wcześniej swój jubileusz obchodziła fabryka. To właśnie tutaj jeszcze w budynkach przy ulicy 1905 Roku wszystko się zaczęło. Pracownicy założyli klub. Dziś nowoczesna fabryka mieści się przy ulicy Grobickiego, ale jej szefostwo mocno kultywuje tradycje. Tak jak przed wieloma laty, tak również i teraz fabryka jest jednym z najważniejszych partnerów sportowców.
Nowoczesny zakład
W czwartek piłkarze, sztab szkoleniowy oraz władze klubu zwiedzili fabrykę, gdzie produkuje się broń. Nigdy dotąd żaden z zawodników nie miał okazji być w tak nowoczesnym przedsiębiorstwie.
Strzelanie było najfajniejsze
Drużyna miała okazję najpierw poznać historię zakładu, a potem mogli ją dokładnie zwiedzić. W specjalnej „Sali Tradycji” można było zobaczyć produkowane w Radomiu pistolety w ciągu 90 lat. Ale nie tylko, bo w przeszłości Łucznik produkował maszyny do szycia, maszyny do pisania, a nawet rowery.
Piłkarze poznali cały proces wytwarzania broni. Zobaczyli proces produkcyjny. Dowiedzieli się, gdzie i komu sprzedawane są produkty. Na samym końcu tej edukacyjnej ścieżki drużyna mogła postrzelać. Co prawda nie do bramki, ale z prawdziwych pistoletów na strzelnicy. Każdy miał po kilkanaście prób i widać było, że strzelanie szczególnie spodobało się sportowcom z Narutowicza 9.
Spotkanie z prezesem
Piłkarze spotkali się też z prezesem fabryki Edwardem Migalem. Wręczyli mu szalik oraz specjalną koszulkę klubową. On również odwdzięczył się upominkami.
- Obserwujemy wyniki piłkarzy, nie są zadowalające, dlatego liczę, że wiosna będzie o wiele lepsza. Za dobrą grę na pewno będzie nagroda - mówił do zawodników prezes Migal.
Artur Piechowicz, prezes klubu, wyraził nadzieję, że zespół zrobi wszystko, aby wiosną utrzymać się w trzeciej lidze.