Śląsk Wrocław - AZS Uniwersytet T-H Radom 29:25 (15:13).
AZS Uniwersytet T-H: Polit, Bury - Kalita 3, Mroczek 4, Świeca 1, Jeżyna 11, Przykuta 4, Cupryś 2, Kacprzak 0, Fugiel 0, Pomiankiewicz 0, Dziosa o, Sułecki 0, Guzik 0.
- Wcale nie musieliśmy przegrać ze Śląskiem - mówił po meczu Michał Kalita, rozgrywający radomskiego zespołu. Można powiedzieć, że wrocławianom mecz wygrał bramkarz Marcin Schodowski, który wygrał kilka pojedynków z naszymi zawodnikami. Ponadto obronił jeden rzut karny wykonywany przez Macieja Jeżynę - mówi Kalita.
Podopieczni trenera Romana Trzmiela, radomscy szczypiorniści pojechali do Wrocławia bez Wiktora Malinowskiego, który leczy uraz kolana, którego nabawił się podczas meczu kontrolnego z Azotami w Puławach. Śląsk aktualnie prowadzi były szkoleniowiec AZS Uniwersytet T-H, Aleksander Malinow-ski.
- Nasz były trener bardzo się denerwował, bo nie dawaliśmy za wygraną. Gdyby nie kilka rzutów w słupek, bądź poprzeczkę, mogliśmy w Wrocławia wyjechać nawet z dwoma punktami - dodaje Michał Kalita.
Najbardziej skuteczny w radomskiej drużynie był skrzydłowy, Maciej Jeżyna, który zdobył jedenaście bramek, z czego sześć z rzutów karnych.
Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?