Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pionki. Wielka sztuka w małym mieście

Piotr WOJNOWSKI [email protected]
Antoniusz Dietzius (z prawej) podczas pracy nad musicalem sprawdza się także jako pedagog.
Antoniusz Dietzius (z prawej) podczas pracy nad musicalem sprawdza się także jako pedagog.
W Pionkach nowy projekt młodego reżysera Antoniusz Dietziusa: słynny musical "Jesus Christ Superstar". Aktorom - amatorom ma towarzyszyć chór oraz orkiestra Filharmonii Świętokrzyskiej.

Po sukcesie ubiegłorocznego, amatorskiego przedstawienia, jakim był musical "Lato Miłości", młodzież z Pionek i Kozienic pod okiem młodego aktora i reżysera Antoniusza Dietziusa, postanowiła zmierzyć się z klasyką gatunku. Przygotowują przestawienie "Jesus Christ Superstar".

Musical "Lato miłości" obejrzało podczas spektakli w Kozienicach i Pionkach kilka tysięcy osób. Niemal za każdym razem aktorów i autorów żegnały owacje na stojąco. Teraz ćwiczą w domu kultury w Pionkach.

- Dzięki przenosinom mamy możliwość rozwinięcia całego przedsięwzięcia pod nazwą Młodzieżowy Teatr Muzyczny. Ja zostałem kierownikiem grupy, a dyrektor placówki Anna Kostrzewa pełni rolę menadżera - mówi Antoniusz Dietzius, reżyser spektaklu.

Tym razem postanowił zmierzyć się z klasyką.
- Celowo wziąłem na warsztat trudny musical, w całości śpiewany - mówi reżyser. - Tomek Czerski, który wcześniej zagrał mały epizod, teraz radzi sobie bardzo dobrze. Podobnie Agnieszka Witek, która grała w zespole, a teraz dostała rolę Marii Magdaleny. Jedynie wyjątkowo trudną partię Judasza, postanowiłem zagrać sam. Myślę, że tworzymy bardzo mocną wokalnie trójkę.

MIESIĄCE CIĘŻKIEJ PRACY

Grupa Młodzieżowego Teatru Muzycznego liczy ponad pięćdziesiąt osób. Część z nich, jak odtwórcy głównych ról, mają doświadczenie zdobyte podczas pracy i występów w musicalu "Lato Miłości".

- Doszło bardzo dużo osób, które widziały wcześniej "Lato Miłości" i już startując w castingach wiedziały, jakie są wobec nich oczekiwania - przekonuje Antek. Tak zdrobniale nazywają Dietziusa znajomi i przyjaciele. - Ci, którzy dołączyli, praktycznie nie odstają od tych bardziej doświadczonych.

- Od pierwszych zajęć widać profesjonalne podejście do zadań aktorskich czy wokalnych. To nie jest praca w szkolnym teatrzyku. - mówi Tomasz Czerski, uczeń drugiej klasy liceum w Pionkach, grający postać Jezusa. - Najbardziej obawiam się, że mogę nie udźwignąć całości materiału, czegoś zapomnieć.
Na potrzeby nowego przedstawienia z teatrem stworzonym współpracuje trzydziestoosobowy chór oraz orkiestra złożona z muzyków Filharmonii Świętokrzyskiej. Łącznie w całe przedsięwzięcie będzie zaangażowanych ponad sto osób.

ŁATWIEJ W MNIEJSZYCH MIASTACH

Chociaż Dietzius pochodzi z Łodzi, tak naprawdę wychował się w małych miejscowościach.

- Kiedy miałem 9 lat z Łodzi przeprowadziłem się do uzdrowiska Krynica Zdrój, gdzie zamieszkałem z rodzicami i starszym bratem. Gimnazjum i liceum ukończyłem w pobliskiej Muszynie. To właśnie ludziom, na jakich tam natrafiłem, zawdzięczam swoje pierwsze kroki reżyserskie - mówi reżyser.
Dzięki temu łatwo mu odnaleźć się w takich miejscowościach jak Kozienice czy Pionki.

- One dają mi możliwość realizowania się jako reżyser, ale też jako pedagog, o czym nigdy wcześniej nie myślałem - zdradza Antek, bo tak zdrobniale mówią na niego przyjaciele i znajomi. - Zostaje mi powierzana większa grupa młodzieży, z którą staram się utrzymywać kontakt nie tylko jako reżyser, ale też jako znajomy. Poznaję ich wtedy bardziej i z tego ich prywatnego "bycia sobą" wyłapuję jakieś ukryte umiejętności czy cechy, o których oni nawet sami nie wiedzą i wykorzystuję je później na scenie.

WYSOKI POZIOM

Podobnie stara się wykorzystywać wszystko, co uda mu się podpatrzyć w innych przedstawieniach czy filmach.

- Poziom takich produkcji jak Phantom of the Opera" i "Les Miserables" na londyńskim West End'zie czy "Rebecca" w wiedeńskim Raimund Theater przechodzi nasze skromne wyobrażenie o tym, co można zrobić na scenie: spadający żyrandol nad głowami widzów czy prawdziwy pożar na scenie w finale musicalu! Dla każdego fana musicalowej sztuki jest to raj! - zachwyca się reżyser. - My pokażemy historię Jezusa jako człowieka. Takim, jaki był. Jak traktowali go apostołowie, jak władza, a jak tłum. Nie będziemy bawić się w magię teatru. Widz zobaczy wszystko na własne oczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie