PKO Ekstraklasa. Radomiak Radom szykuje się do wyjazdu na mecz ze Stalą Mielec. Maurides zrzuca kilogramy. Zobacz wideo

Dla Stali będzie to pierwszy mecz w sezonie przed własną publicznością. Poniedziałkowe spotkanie w Mielcu rozpocznie się o godzinie 19. W inauguracyjnej kolejce Stal pokusiła się o niespodziankę, wygrywając w Poznaniu z Lechem, aktualnym mistrzem Polski 2:0. Pierwszą bramkę dla mielczan zdobył wychowanek Radomiaka Piotr Wlazło. Z kolei nasz zespół zremisował u siebie z Miedzią Legnica 1:1, gola dla "zielonych" strzelił Dawid Abramowicz.

- Sytuacja kadrowa przed meczem wygląda dobrze, nie mamy większych problemów. Oprócz Tiago większość zawodników jest gotowych do gry. Mamy za sobą tydzień mocnych treningów. Jesteśmy przygotowani do spotkania ze Stalą Mielec, przeanalizowaliśmy grę naszego najbliższego przeciwnika w ich ostatnim meczu z Lechem Poznań. Wiemy co nas czeka - zapowiada trener Mariusz Lewandowski. Przyznał, że Stal jest bardzo dobrze zorganizowana w obronie i jego podopieczni będą musieli mocno się napocić, aby ich akcje ofensywne przyniosły pożądany efekt.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Skuteczność była jedną z bolączek Radomiaka w inauguracyjnym pojedynku PKO Ekstraklasy z Miedzią Legnica. Trener Lewandowski zwracał na to uwagę po meczu. - Obecnie mamy w drużynie Feliksa, Mauridesa, to są tak zwane typowe "dziewiątki", są także inni zawodnicy, którzy potrafią odnaleźć się w sytuacjach strzeleckich. Oczywiście chcieliby mieć jeszcze większy wybór piłkarzy ofensywnych w kadrze, ale na razie korzystamy z tych, których mamy do dyspozycji. Oczywiście posiadamy coraz więcej możliwości i schematów, myślę, że te bramki będziemy zdobywali, bo sytuacji ku temu nam nie brakuje - ocenia trener Mariusz Lewandowski.

Szkoleniowiec wspominał o Mauridesie, który mocno przepracował okres przygotowawczy, po to, aby wrócić do optymalnej formy. - Wiadomo, że początki były dla niego ciężkie, mocno biega się z bagażem kilku kilogramów. Teraz już tego problemu nie ma, można powiedzieć, że odzyskał typową posturę piłkarza. Czekamy teraz, aż odzyska świeżość, liczymy na jego dobrą dyspozycję i na to, że pomoże zespołowi - dodał szkoleniowiec Radomiaka podczas sobotniej konferencji prasowej.