Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PlusLiga. Cerrad Czarni Radom przedłużyli w Zawierciu zwycięską passę! Wygrali na trudnym terenie 3:0 z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie

Michał Nowak
Michał Nowak
Maksim Żygałow (z prawej) został MVP niedzielnego wyjazdowego spotkania Cerradu Czarnych Radom z Aluronem Virtu Wartu Zawiercie.
Maksim Żygałow (z prawej) został MVP niedzielnego wyjazdowego spotkania Cerradu Czarnych Radom z Aluronem Virtu Wartu Zawiercie. Joanna Gołąbek
Siatkarze Cerradu Czarnych Radom utrzymali zwycięską passę! Podopieczni trenera Roberta Prygla odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach PlusLigi, tym razem wygrywając na trudnym terenie w Zawierciu z tamtejszym Aluronem Virtu Wartą bez straty seta. Radomianie umocnili się na drugiej pozycji w ligowej tabeli.

Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie (13:25, 23:25, 19:25)
Aluron Virtu Warta: Masny, Malinowski 8, Waliński 8, Semeniuk 8, Swodczyk 2, Gawryszewski 7, Koga (libero) oraz Żuk, Rejno 2, Bociek 3.
Cerrad Czarni: Vincić, Żygałow 19, Żaliński 13, Fornal 10, Pajenk 8, Huber 7, Ruciak (libero) oraz Wasilewski (libero).
Sędziowe: Jacek Broński i Zbigniew Wolski.
MVP: Maksim Żygałow (Cerrad Czarni).

Gospodarze rozpoczęli to spotkanie od dwóch skutecznych akcji. Potem jednak do głosu doszli radomianie, którzy bardzo szybko odrobili niewielką stratę, a potem zaczęli punktować rywali. Skuteczny w kontrataku był Maksim Żygałow i tablica wyników wskazywała już 3:6 Kolejne minuty to zdecydowana kontrola Cerradu Czarnych Radom. Po bloku na Kamilu Semeniuku i ataku Żygałowa było już 7:14. W ekipie przyjezdnych bardzo dobrze funkcjonowała zagrywka, którą zdobyli oni trzy 'oczka' (przy zaledwie jednym błędzie). Podopieczni trenera Roberta Prygla grali też na dobrym procencie skuteczności w ataku (60%). Rozmiary zwycięstwa w pierwszym secie były jednak naprawdę okazałe. Po ataku Tomasza Fornala radomianie wygrali do 13.

Zdecydowanie bardziej wyrównana była druga odsłona, choć mimo wszystko wciąż z delikatnym wskazaniem na Cerrad Czarnych. Wynik oscylował w granicach remisu lub był minimalnie na korzyść radomian (3:4, 6:6, 9:11). W pewnym momencie, po paru dobrych akcjach goście powiększyli prowadzenie do czterech punktów (10:14), ale dość szybko zawiercianie odrobili stratę (18:18). W końcówce emocji nie brakowało Po skutecznej kontrze w wykonaniu Alena Pajenka było 21:22, a parę chwil później piłkę setową dał radomianom skuteczny tego dnia Żygałow. Aluron Virtu Warta obronił się po dobrym ataku Semeniuka, ale kilkanaście sekund później ten sam zawodnik zepsuł zagrywkę i Cerrad Czarni prowadzili już w tym meczu 2:0.

Trzecią partię lepiej rozpoczęli grający już z nożem na gardle w tym spotkaniu zawiercianie. Po skutecznym bloku było 6:4. Tę przewagę jednak gospodarze utrzymali bardzo krótko. Skuteczny był Wojciech Żaliński i tablica wyników pokazywała już remis 8:8. Na parkiecie w barwach Aluronu Virtu Warty pojawił się atakujący Grzegorz Bociek. Po jego skutecznej akcji miejscowi wrócili na prowadzenie (11:10), ale cztery kolejne akcje należały już do Cerradu Czarnych, którzy po świetnej zagrywce Żygałowa prowadzili różnicą trzech punktów (11:14). Rosjanin był w niedzielę bardzo dobrze dysponowany. Parę chwil później ponownie skończył atak na prawym skrzydle, a w kolejnej akcji efektownym pojedynczym blokiem popisał się Tomasz Fornal (16:20). Tej przewagi Cerrad Czarni nie dali sobie wydrzeć i po kolejnej skutecznej akcji rosyjskiego atakującego wygrali na trudnym terenie 25:19, w całym meczu 3:0 zgarniając komplet punktów do plusligowej tabeli!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie