Ślepsk Suwałki - Cerrad Enea Czarni Radom 1:3 (22:25, 42:44, 25:22, 21:25)
Ślepsk: Tuaniga 1, Bołądź 24, Sapiński 8, Takvam 9, Rohnka 1, Szerszeń 18, Stańczak (libero), Filipowicz (libero) oraz Rudzewicz 1, Szwaradzki 4, Klinkerberg 8, Gonciarz 1, Siek 0.
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski 2, Butryn 34, Pajenk 12, Boruch 2, Sander 18, Włodarczyk 10, Ruciak (libero), Masłowski (libero) oraz Firszt 0, Protopsaltis 0, Grzechnik 1.
MVP meczu: Karol Butryn (Cerrad Enea Czarni Radom)
- Bardzo cieszymy się z tej wygranej. Pokazaliśmy wielki charakter w tym meczu. Dramatyczny był drugi set. Małymi krokami zbliżamy się do gry w play offach. Bardzo dobrze w tym meczu przyjmowaliśmy zagrywkę - mówił po spotkaniu, Robert Prygiel, trener Cerrad Enei Czarnych Radom.
- Na pewno bardzo ważny dla nas mecz i zwycięski. Pozwoli nam trochę odpocząć i naładować akumulatory. Fajnie wygląda dla nas tabela. Chyba otarliśmy się po rekord ligi, jeżeli chodzi o długość rozgrywania seta. Ciężki był czwarty set, spora przewaga nasza, później trener Kowal zrobił zmiany i trochę nas doszli, ale udało się wygrać - mówił po meczu Karol Butryn, MVP tego spotkania.
Trwa świetna passa radomskiej drużyny. Cerrad Enea Czarni wygrali czwarty mecz z rzędu.
Podopieczni trenera Roberta Prygla zagrali przeciwko suwalskiej drużynie bez środkowego bloku, Michała Ostrowskiego, który narzeka na uraz barku.
Pierwszy set toczył się pod dyktando radomskiego zespołu. Przy stanie 24:20, zrobiło się trochę nerwowo, bo gospodarze zbliżyli się na jeden punkt 24:23. 25 punkt zdobył amerykański przyjmujący Cerradu Enei Czarnych Brenden Sander i radomianie objęli prowadzenie 1:0.
Drugi set zaczął się od prowadzenia gospodarzy 6:3, a z każdą piłką było już lepiej dla Cerradu Enei Czarnych, którzy objęli prowadzenie 19:16. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala szybko wyrównali po 22 i wtedy o czas poprosił radomski szkoleniowiec, Robert Prygiel. Set zakończył się wygraną radomian ... 44:42. Ostatni punkt zdobył nasz atakujący Karol Butryn.
W ogóle druga partia trwała ... 60 minut.
Trzeciego seta po walce wygrali gospodarze, którzy od stanu po 22 zdobyli trzy punkty i wygrali seta.
Czwarty set był ostatnim w tym meczu i jak najbardziej zasłużona wygrana podopiecznych trenera Roberta Prygla.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?