Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po raz pierwszy w sezonie bez zdobytego seta. Wysoka porażka Cerradu Czarnych z Jastrzębskim

Michał Nowak
Michał Nowak
Bartosz Wojsa / Dziennik Zachodni
Cerrad Czarni Radom przegrali na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem 0:3. Katem radomian okazał się atakujący Maciej Muzaj, który zdobył 23 punkty. „Wojskowi” po raz pierwszy w sezonie przegrali 0:3.

Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:22, 25:23, 25:21)
Jastrzębski: Masny, Muzaj, Sobala, Boruch, De Rocco, Szafranowicz, Popiwczak (libero) oraz Mihułka (libero), Gil, Formela.
Cerrad Czarni: Kampa, Bołądź, Ostrowski, Grobelny, Pliński, Szalpuk, Majstrović (libero) oraz Kowalski, Szczurek, La Cavera, Zwiech
MVP meczu: Maciej Muzaj (Jastrzębski Węgiel)
Sędziowali: Paweł Ignatowicz i Waldemar Kobienia.

Radomianie musieli sobie radzić w tym spotkaniu bez Wojciecha Żalińskiego. Reprezentant Polski nie zagrał przez infekcję. W wyjściowym składzie zastąpił go Igor Grobleny. Przez uraz nie mógł wystąpić natomiast środkowy Bartłomiej Grzechnik.

Początek meczu to wymiana ciosów z obu stron. Od stanu 5:5 goście popełnili trzy błędy i na pierwszą przerwę techniczną miejscowi schodzili z prowadzeniem 8:5. Po niej jednak radomianie wrócili do gry. Szybko zniwelowali stratę, a nawet wypracowali sobie minimalną przewagę (8:9). Po skutecznym ataku Bartłomieja Bołądzia było 10:12.

Po autowym zbiciu Aleksandra Szafranowicza było 19:20. Trener Raul Lozano zdecydował się przeprowadzić podwójną zmianę i wprowadzić na plac gry Patryka Szczurka oraz Zacka La Caverę. Nie zdało to jednak egzaminu, a jastrzębianie szybko odzyskali prowadzenie. Wygrali cztery kolejne akcje (23:20) i seta zakończył bardzo dobrze dysponowany Maciej Muzaj. Atakujący zakończył premierową odsłonę z 80-skutecznością w ataku.

Druga partia była bardzo wyrównana. Przez długie minuty trwała zacięta walka, a żaden z zespołów nie potrafił sobie wypracować przewagi. Cerrad Czarni zaprzepaścili dobrą okazję. Prowadzili już dwoma punktami (10:12), a na drugiej przerwie technicznej mogli nawet wyżej. Popełnili jednak kilka błędów i rywale zniwelowali stratę. Znowu nie do zatrzymania był Muzaj i zrobiło się 22:19 dla miejscowych. Co ciekawe, w międzyczasie na placu gry pojawił się na kilka chwil Jakub Zwiech. Nominalny środkowy zastąpił... przyjmującego, Igora Grobelnego. „Wojskowi” w końcówce zerwali się jeszcze do walki (23:22), ale ostatecznie również drugi set padł łupem Jastrzębskiego Węgla.

Początek trzeciego seta mógł zwiastować, że Cerrad Czarni jeszcze są w stanie w tym meczu powalczyć. Po asie serwisowym Bartłomieja Bołądzia było 2:6. Ponownie jednak miejscowi szybko odrobili stratę (10:10). W kolejnych minutach mecz się wyrównał, a w końcówce ponownie górą byli gospodarze. Dobrze zagrywał Muzaj, który również atakował z drugiej linii i Jastrzębski Węgiel wygrał 3:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie