Niebezpieczny przedmiot zabrali później saperzy
Mieszkaniec gminy Sienno znaleziony w lesie pocisk moździerzowy przeniósł pod kurtką do swojej stodoły i dopiero następnego dnia zawiadomił policję. Na szczęście wszystko skończyło się na strachu.
W poniedziałek po południu mężczyzna mieszkający we wsi Dubrawa gmina Rzeczniów w rozmowie telefonicznej z policjantem przekazał informację o znalezionym niewybuchu, który przetrzymuje na swojej posesji.
Błyskawicznie na miejscu pojawili się mundurowi i potwierdzili fakt, że jest to pocisk moździerzowy pochodzący z okresu II wojny światowej.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i ustalili, w jaki sposób groźny niewybuch został znaleziony. Mężczyzna brał udział w nagonce podczas niedzielnego polowania. Przypadkowo natrafił na granat i nikomu nic nie mówiąc, schował go pod kurtkę i zabrał do domu. Na szczęście granat nie eksplodował - informował Tomasz Wielicki, oficer prasowy lipskiej policji.
Policjanci przekazali niewybuch w ręce wojskowych specjalistów. Patrol saperski z jednostki wojskowej w Dęblinie śmiercionośny przedmiot przetransportował w bezpieczne miejsce, gdzie zostanie rozbrojony.
- Zwracamy się do wszystkich z apelem aby w przypadku znalezienia przedmiotów przypominających niewybuchy lub niewypały pod żadnym pozorem ich nie dotykać ani zabierać do domu. Nierozsądne zachowanie może nieść za sobą tragiczne skutki. Pamiętajmy, aby natychmiast powiadomić policję o niebezpiecznym znalezisku - dodał Tomasz Wielicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?