Poczta Polska szykuje wielkie zmiany. Odczuje je cały region

Ważne

Ważne

Przekształcenie 14 placówek w agencje dotyczy ośmiu powiatów: lipskiego, zwoleńskiego, kozienickiego, przysuskiego, grójeckiego, białobrzeskiego, szydłowieckiego i radomskiego. Nie ma jeszcze szczegółów dotyczących lokalizacji poszczególnych punktów. Proces przeobrażania urzędów pocztowych w agencje zakończy do końca tego roku.

Poczta Polska jest w trakcie reorganizacji sieci dystrybucji. Ma ją zakończyć do 2015 roku. Na pierwszy ogień idą punkty pocztowe w małych miejscowościach. W naszym regionie do likwidacji jest 14 urzędów. W ich miejsce powstaną "punkty agencyjne"

W praktyce oznacza to, że tradycyjne urzędy pocztowe znikną w wielu miejscach w Polsce. Ich zadania przejmą firmy zewnętrzne, na przykład sklepy. Mogą to być też osoby, które zarejestrują działalność gospodarczą i będą pełnić usługi w prywatnych domach.

DLA KAŻDEGO

Jak zapewnia rzecznik Poczty Polskiej, Bartłomiej Kierzkowski, zmiany nie będą miały żadnego wpływu na dostępność do usług.

- W funkcjonowaniu agencji, najistotniejszą kwestią jest to, że prowadzi ją osoba-przedsiębiorca, który oprócz własnej działalności, będzie także świadczył usługi pocztowe - wyjaśnia Bartłomiej Kierzkowski. - Agencja oprócz przyjmowania, paczek, listów, przesyłek pobraniowych, wydaje także przesyłki awizowane przez listonosza obsługującego daną miejscowość. W agencji klienci mogą również opłacać rachunki, abonament rtv, kupić znaczki i inne art. pocztowe. Mogą też nadawać przekazy pocztowe w obrocie krajowym. Poczta Polska jest gwarantem świadczenia usług przez agenta, dlatego klienci mogą czuć się zupełnie bezpieczni, korzystając z takich placówek.

Jak dodaje rzecznik, rozszerzenie działalności gospodarczej o usługi pocztowe nie jest obwarowane żadnymi specjalnymi wymogami. Może się o nie starać, ten kto ma zarejestrowaną działalność gospodarczą.

U NAS 14

Poczta nie przewiduje przekształcania swoich placówek w samym Radomiu, dotyczy to głównie małych miejscowości w regionie. Firma nie podaje jednak, których. Niepewny jest też los zatrudnionych tam ludzi. Bartłomiej Kierzkowski mówi tylko, że "priorytetem jest przeprowadzenie restrukturyzacji urzędów, bez zwolnień". Pracownicy przekształcanych palcówek, mają zostać oddelegowani do pracy w innych miejscach.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jednym punktów, który zostanie w ten sposób zlikwidowany będzie urząd w Kazanowie. - Mamy tylko słowne zapewnienia, że nie będzie zwolnień. Niestety, są to tylko słowa, ale musimy być jednak dobrej myśli - mówi Halina Orzeł, naczelnik tej placówki.