Podbili światowe rynki

Większe zainteresowanie ofertą, nowe kontrakty i kon-takty, rynki zbytu - tak w skrócie można opisać sukcesy radomskich firm na zakończonych kilka dni temu targach wnętrz we Frankfurcie nad Menem.

Lutowe targi wnętrz Ambiente we Frankfurcie nad Menem to jedna z większych wystaw tej branży na świecie. Co roku bierze w niej udział kilkanaście firm z naszego regionu. Bo targi we Frankfurcie to dla radomskich eksporterów prawdziwe okno na świat. Wystawienie swojej oferty w stolicy Hesji niemal zawsze gwarantuje sukces i zwiększenie sprzedaży. Dlatego już od kilku lat w lutym przyjeżdżają tutaj pokazywać swoje wyroby między innymi takie firmy jak podradomska Solbika ze Skaryszewa, radomski Trend Glass, czy słynny producent sztućców z Drzewicy Gerlach.

- Nastały trudne czasy dla eksporterów, bo dolar i euro są bardzo tanie, a więc złotówkowe przychody z zagranicznej sprzedaży spadają, natomiast inne koszty, takie jak płace czy ceny gazu, rosną. Mimo to wszyscy szukają oszczędności i nadal stawiają na eksport, gdyż krajowy rynek jest zbyt płytki dla naszej branży - mówi Paweł Wieczorek z radomskiej huty szkła Trend Glass.

- Targi we Frankfurcie to praktycznie w tej chwili jedyna impreza tej branży, na której pokazujemy sztućce, wyroby szklane oraz porcelanę sprzedawaną pod marką Gerlach. Niestety prezentując tutaj swoje wyroby, trzeba zawsze liczyć się z tym, że ktoś będzie je kopiował. Producenci chińscy, którzy grasują po halach targowych, często przyjeżdżają tylko po, aby ukraść projekty. Bywają bezczelni do tego stopnia, że kiedyś podrobili nie tylko wzór naszych sztućców, ale nawet nabili na nich nasze logo - narzeka Karolina Idzik z drzewickiego Gerlacha.

Mimo takich incydentów chętnych z naszego regionu, którzy chcą pokazać się na Ambiente, co roku przybywa. Niestety czasem muszą czekać aż kilka lat na wolne miejsce.