- To wszystko wydarzyło się wczoraj po godzinie 21. Właśnie miałam kłaść się spać, kiedy poczułam taki duszący dym. Na początku nie wiedziałam skąd on się wydobywa. W końcu zdałam sobie sprawę, że wydostaje się spod drzwi wejścio-wych. Byłam pewna, że to płonie klatka schodowa - opowiada pani Elżbieta.
MYŚLAŁAM, ŻE PALI SIĘ KLATKA
Kobieta chciała sprawdzić, co się dzieje, więc otworzyła drzwi wejściowe.
- Wtedy poczułam straszne gorąco i zorientowałam się, że to moje drzwi płoną. Pobiegłam więc do łazienki po wodę i własnoręcznie zaczęłam gasić pożar. Na szczęście płomienie nie były jeszcze takie groźne i udało mi się opanować sytuację - wspomina nasza rozmówczyni.
BOJĘ SIĘ O ŻYCIE
Na miejscu pojawili się policjanci, którzy spisali protokół. - Stwierdzili, że czuć jest benzynę, więc prawdopodobnie było to podpalenie. Pytali czy kogoś zauważyłam, ale przecież mieszkam na parterze, więc sprawcy szybko uciekli. Nikt więc pewnie nie poniesie za to konsekwencji, a ja teraz obawiam się o swoje życie. No przecież skoro ktoś nie wahał się podpalić drzwi, to teraz może się posunąć do gorszych rzeczy. Nie stać mnie na wstawienie nowych, metalowych drzwi, więc będę musiała od-nowić te stare. A co jeśli znowu ktoś je podpali, a ja wtedy będę spała? - pyta nasza rozmówczyni. Policja powinna częściej patrolować nasze osiedle, bo jest tu bardzo niebezpiecznie.
Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu zapewnił, że dzielnicowy z tego terenu będzie patrolował to miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?