Podwyżka goni podwyżkę! Podobno u nas i tak nie jest najdrożej

Płacimy więcej

W tym roku radomianie dostają już wyższe rachunki za wodę, ścieki i ciepło. Podczas ostatniej sesji rajcy zdecydowali o tym, że od sierpnia więcej będziemy płacić za bilety autobusowe.
Ciepło dostarczane przez radomski Radpec zdrożało od 1 kwietnia o 7,54 procent. Od 1 maja wzrosły stawki za wodę i ścieki. Opłatę za metr sześcienny wody Wodociągi Miejskie ustaliły na 3,19 złotego (brutto), wcześniej płaciliśmy 3 złote. Metr sześcienny ścieków odprowadzanych z gospodarstw domowych drożeje z 4,24 do 4,77 zł.

W Radomiu podniesiono już w zasadzie wszystkie opłaty lokalne. Na tym samym poziomie pozostały jeszcze tylko bilety w strefie parkowania.

Ale i tu już mówi się o tym, że będzie drożej. No i śmieci, niestety zmieniają się zasady ich odbioru i nie ma gwarancji, że zapłacimy tyle samo co teraz nie ma.

WSZYSTKO DROŻSZE

Przy każdej podwyżkowej okazji słyszymy: rosną nasze koszty, droższa jest energia, wyższa inflacja. Opłaty krajowe generują wyższe opłaty lokalne. Przecięty radomianin płaci więcej za prąd, podobnie, jak instytucje świadczące usługi. Oczywiście, nie ma wyjścia, jak tłumaczą miejskie spółki i instytucje, podwyżek nie da się uniknąć.

Rządzącym za rosnące ceny dostaje się od opozycji. Radni mówią, że spółki swoje koszty przerzucają na mieszkańców i zamiast oszczędności szukać u siebie sięgają do naszych kieszeni. Władze miasta tłumaczą, że to nie one odpowiadają za windowanie cen energii, prądu, czy paliwa.

W końcu i tak zapłacą mieszkańcy. Najświeższa decyzja, z ostatniego piątku to droższa komunikacja miejska. Podwyżka niebagatelna, bo za jednorazowy bilet zapłacimy 25 procent więcej!

Ale Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji przekonuje, że mniej drożeją bilety okresowe. Ma się opłacać kupowanie na przykład takich obowiązujących przez miesiąc.
- Tylko kogo stać na to, żeby jednorazowo wydać kilkaset złotych na trzy, czy cztery bilety miesięczne. Dzieci muszą przecież dojechać do szkoły, a ja do pracy - pyta Alina Janowiecka.

CORAZ BIEDNIEJ

Podczas piątkowej sesji Rada Miejska, głosami rządzącej koalicji, zdecydowała też o tym, że droższe będą groby i opłaty na cmentarzu komunalnym na Firleju.

Już teraz te kwoty są nie do przyjęcia przez wielu Radomia. Zwłaszcza, że w ubiegłym roku rząd zdecydował o zmniejszeniu zasiłku pogrzebowego. Mieszkańcy coraz częściej decydują się na chowanie swoich bliskich w grobach ziemnych, bo są dużo tańsze.

- Wszystko jest droższe, tylko nasze pensje na tym samym poziomie - mówią rozgoryczeni mieszkańcy.

Żyje się coraz biedniej, co potwierdzają statystyki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Coraz większe jest też bezrobocie w Radomiu.