Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogotowie dla Zwierząt alarmuje: - Nie będziemy mogli odebrać zaniedbanych czworonogów po znowelizowaniu ustawy

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Po znowelizowaniu ustawy organizacje pro zwierzęce nie będą mogły odebrać czworonogów bez obecności policji i weterynarza.
Po znowelizowaniu ustawy organizacje pro zwierzęce nie będą mogły odebrać czworonogów bez obecności policji i weterynarza. Archiwum
Pogotowie dla Zwierząt alarmuje: po wejściu w życiu znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt, nie będzie można ich odbierać z zaniedbanych gospodarstw bez obecności policji, czy weterynarza.

W nocy z czwartku na piątek parlamentarzyści głosowali ustawę dotyczącą ochrony zwierząt. Projekt promował sam Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Zdecydowaną większością posłowie przyjęli projekt byłego premiera. Za ustawą głosowało 356 posłów, przeciw było 75, zaś 18 wstrzymało się. Projekt PiS zakłada zakaz hodowli zwierząt na futra, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, dopuszcza ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.

Pogotowie dla Zwierząt w mediach społecznościowych alarmuje. Według nich PiS wprowadziło poprawkę, która zakazuje przedstawicielom organizacji pro zwierzęcych odbierać samodzielnie zwierzęta podczas interwencji. Jak przekonują, do nowelizacji wprowadzono zapis, iż organizacje nie będą mogły samodzielnie odbierać zwierząt, a decyzję o czasowym ich odbiorze będzie podejmował policjant oraz strażnik miejski lub lekarz weterynarii, który musi być na miejscu w tym czasie.

- To bardzo złe rozwiązanie, które nie tylko może wydłużyć każdą interwencję nawet o kilka godzin ale przede wszystkim postawi policję i straż miejską w patowej sytuacji, ponieważ osoby te nie tylko nie znają się na ocenie dobrostanu zwierzęcia ale także będą bali się podjąć takich decyzji, jak obecnie, gdy tłumaczą, iż dostaną za to upomnienie od komendanta. Miało być lepiej dla zwierząt, miały one doczekać się szybkiej pomocy - czytamy we wpisie pogotowia w mediach społecznościowych. - Niestety zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o zwiększeniu roli organizacji zajmujących się ochrona zwierząt były blefem. Posłowie PiS ograniczyli znacznie prawa organizacji oraz byli przeciwni innym pomysłom związanym z lepszym ściganiem sprawców przestępstw i wykroczeń z Ustawy o Ochronie Zwierząt - czytamy.

Przypomnijmy, Pogotowie dla Zwierząt, a także inne organizacje prozwierzęce, wielokrotnie interweniowały na terenie regionu radomskiego. Ostatnią interwencję przeprowadzono w gminie Chotcza, gdzie właściciel trzymał psy na bardzo krótkiej smyczy i je prawie zagłodził. Jak ustaliliśmy, psy oczywiście były wychudzone, w dotyku czuć było kręgosłup i inne kości. Łańcuchy były tak krótkie, że zwierzęta się na nich wieszały. Interweniowało pogotowie bez konieczności wzywania policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie