- Jedno maleństwo niestety nie potrafi się wylęgnąć. Postaram się trochę pomóc — tłumaczy na wideo lek. wet. Radosław Fedaczyński z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Półtoraminutowy film na Facebooku spotkał się z ogromną reakcją internautów. W ciągu kilkunastu pierwszych godzin zdobył ponad 400 lajków.
Dziób pisklęcia był zbyt miękki, aby mogło samodzielnie rozbić skorupkę jajka. Weterynarz tłumaczy, że zdecydował się na ingerencję, po dłuższej obserwacji. Brak reakcji i pomocy człowieka najprawdopodobniej doprowadziłby do śmierci pisklęcia.
Na filmie widać, jak bierze jedno z czterech jajek z bocianiego gniazda. Znajduje się ono na terenie ośrodka w Przemyślu. Od ponad 20 lat w przemyskim ORZCh wolontariusze pomagają bocianom. Chodzi o kalekie ptaki lub zbyt słabe, aby odlecieć na zimowiska do Afryki. Po jakimś czasie wolontariusze ośrodka zauważyli, że część kalekich ptaków, na wiosnę łączy się w pary i próbuje budować gniazda.
Z pomocą człowieka co roku w przemyskim ośrodku powstaje kilka takich gniazd. Zwykle kilka par składa w nich jaja, z których wylęgają się młode. Gdy niepełnosprawni rodzice nie są w stanie nauczyć pisklęcia latać, z pomocą znowu przychodzi człowiek. Zazwyczaj wszystkie bocianie pisklęta urodzone w szpitalu szybko uczą się latać i pod koniec lata dołączają do innych bocianów, odlatujących na południe.
Czy tak stanie się również z boćkiem Radkiem?
- Zobaczymy, jak sobie poradzi — komentuje R. Fedaczyński.
ZOBACZ FILM: Wyklucie bociana Radka w Przemyślu
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?