Polacy z Wojciechem Żalińskim w składzie zaczynają walkę o olimpijski awans

„Biało-czerwoni” w czternastoosobowym składzie, wraz z przyjmującym Cerradu Czarnych Radom, Wojciechem Żalińskim, od soboty, 2 stycznia są w stolicy Niemiec, gdzie rozegrany zostanie europejski turniej kwalifikacyjny. Weźmie w nim udział osiem zespołów.

Małe mistrzostwa Europy

Polacy dotarli do Berlina w sobotni wieczór i już na miejscu przygotowują się do walki o olimpijską kwalifikację. Nie będzie jednak łatwo ją wywalczyć. W Niemczech zagra europejska czołówka, a spośród ósemki przynajmniej pięć ekip przejawia aspiracje do wygrania tego turnieju.

Klubowi koledzy po dwóch stronach siatki

Polacy zmierzą się w grupie z gospodarzami, a także z Serbią i Belgią. Wojciech Żaliński będzie więc rywalizował ze swoimi klubowymi kolegami z Cerradu Czarnych - niemieckim rozgrywającym Lukasem Kampą oraz serbskim libero Nevenem Majstoroviciem.

W grupie B zagrają natomiast mistrzowie olimpijscy Rosjanie, mistrzowie świata Francuzi, a także reprezentacje Bułgarii oraz Finlandii. Stawka berlińskiego turnieju wydaje się więc być nad wyraz mocna.

Zająć miejsce na podium

Celem na te zawody jest oczywiście zdobycie olimpijskiej kwalifikacji. Awans do Rio de Janeiro uzyska jednak tylko zwycięzca turnieju. Jeśli to się nie uda, to dla „biało-czerwonych” niezwykle istotne będzie jednak zajęcie jednego z pozostałych miejsc na podium. Drugi i trzeci zespół otrzyma bowiem przepustkę do udziału w majowym turnieju interkontynentalnym, który odbędzie się w Japonii.

Stamtąd na igrzyska olimpijskie będzie już z górki. W Tokio zagrają bowiem takie reprezentacje jak Japonia, Iran, Australia, Chiny czy Wenezuela, czyli drużyny o znacznie mniejszym potencjale niż te europejskie. Do tej stawki dołączą dwie drużyny z Europy oraz drugi zespół z kwalifikacji w Ameryce Północnej.

Spośród wyżej wymienionych ekip najgroźniejszym wydaje się być Iran, który w Japonii poprowadzi już Raul Lozano, obecny szkoleniowiec Cerradu Czarnych Radom.

Na początek Serbia

We wtorkowym spotkaniu otwierającym turniej, gospodarze zmierzą się z Belgią o godzinie 18. O 20.30 na parkiet wyjdą natomiast siatkarze Polski i Serbii. To właśnie drugi zespół zeszłorocznej Ligi Światowej będzie pierwszym rywalem „biało-czerwonych”. W październikowych mistrzostwach Europy, Serbowie uplasowali się na siódmym miejscu. W ćwierćfinale przegrali z późniejszymi mistrzami, reprezentacją Francji 1:3. Polacy również zakończyli swój udział w turnieju na tym etapie. Przegrali po tie-breaku ze Słowenią.

Potem Belgia i Niemcy

W środę Polacy będą mieli dzień przerwy, w czwartek zmierzą się z Belgią (godzina 15), a w piątek z Niemcami (godzina 20).
Trudno na ten moment ocenić szanse na grę Wojciecha Żalińskiego, ale na pewno przyjmujący Cerradu Czarnych jest w bardzo dobrej formie i jeśli tylko trener Stephane Antiga zdecyduje się na niego postawić, to może on wydatnie pomóc naszej reprezentacji.

Z kim, kiedy i o której

Reprezentacja Polski znalazła się w grupie A razem z gospodarzami, Niemcami oraz Serbią i Belgią.
Terminarz meczów "biało-czerwonych" w fazie grupowej: wtorek, 5 stycznia: Polska - Serbia, godzina 20.30. Czwartek, 7 stycznia: Polska - Belgia, godzina 15. Piątek, 8 stycznia: Polska - Niemcy, godzina 20.
Sobota, 9 stycznia, półfinały: godzina 16.30 oraz 19.30.
Niedziela, 10 stycznia, mecz o trzecie miejsce, godzina 13.30, finał, godzina 16.30.

W grupie B znalazły się reprezentacje Rosji, Francji, Bułgarii oraz Finlandii.
Po dwie najlepsze drużyny zagrają w półfinałach. Awans do Igrzysk Olimpijskich uzyska tylko zwycięzca turnieju.