Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja, CBŚ, Rutkowski i... jasnowidz szukają zaginionej Moniki

Izabela KOZAKIEWICZ
Monika Kobyłka ma 168 centymetrów wzrostu, waży około 50 kilogramów. Ma niebieskie oczy i długie, rude włosy. Była ubrana w białą koszulkę z czarnym napisem i czerwonym sercem z przodu, krótkie, dżinsowe spodenki w kolorze niebieskim i beżowe buty z cekinami.
Monika Kobyłka ma 168 centymetrów wzrostu, waży około 50 kilogramów. Ma niebieskie oczy i długie, rude włosy. Była ubrana w białą koszulkę z czarnym napisem i czerwonym sercem z przodu, krótkie, dżinsowe spodenki w kolorze niebieskim i beżowe buty z cekinami. archiwum rodzinne
Ślad po nastolatce spod Przysuchy zaginął. Poszukiwania zataczają coraz szersze kręgi.

Ważne

- Wiem, że moja Monika, gdzieś jest i nie może wrócić. Błagam, oddajcie mi córkę – mówi Stanisława Kobyłka.
- Wiem, że moja Monika, gdzieś jest i nie może wrócić. Błagam, oddajcie mi córkę – mówi Stanisława Kobyłka. Tadeusz Klocek

- Wiem, że moja Monika, gdzieś jest i nie może wrócić. Błagam, oddajcie mi córkę - mówi Stanisława Kobyłka.
(fot. Tadeusz Klocek)

Ważne

Wszelkie dane mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Moniki Kobyłki należy przekazać do Komendy Powiatowej Policji w Przysusze numer telefonu 48 675 42 00. Informacje dotyczące zaginionej Barbary Chabros należy przekazywać do Komendy Powiatowej Policji w Grójcu, telefon 48 66 87 200. Osoby posiadające wiedzę o poszukiwanych mogą też dzwonić do dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu telefon 48 345 24 44, albo powiadomić najbliższą jednostkę policji dzwoniąc pod numer 997 lub 112.

Centralne Biuro Śledcze i Komenda Główna Policji włączyły się w poszukiwania Moniki Kobyłki z Woli Gałeckiej. Mieszkańcy wsi zbierają pieniądze, żeby zapłacić za usługi biura Krzysztofa Rutkowskiego. Wypowiadali się też jasnowidze.

Policjanci odbierają telefony z całej Polski. Wszystkie sygnały od osób, które mówią, że widziały Monikę Kobyłkę są sprawdzane. Na razie nie ma efektów poszukiwań.

SPECGRUPA W AKCJI

Monika wyszła z domu w Woli Gałeckiej koło Rusinowa w sobotę 7 lipca około godziny 21. Spotkała się z koleżanką. Dziewczyny rozstały się około 200 metrów od posesji, na której mieszka Monika. Około godziny 23 nastolatkę widział koło przystanku autobusowego jeden z mieszkańców Woli Gałeckiej.

Jak już pisaliśmy, powołano specjalną grupę operacyjno - śledczą tylko do poszukiwania nastolatki. Działają w niej policjanci z mazowieckiej komendy policji, wspólnie z policjantami z Przysuchy.

- Swoje działania prowadzi też Centralne Biuro Śledcze i specjalna grupa wyspecjalizowana w poszukiwaniach z Komendy Głównej Policji - mówi Alicja Śledziona, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. - Swoje czynności prowadzi przysuska prokuratura. Działania są prowadzone bardzo szeroko. Docierały do nas sygnały, że dziewczynka była widziana w między innymi w Poznaniu i Garwolinie. Wszystkie informacje są skrupulatnie sprawdzane.

JASNOWIDZ: JEST W POBLIŻU

Rodzina dziewczynki pomocy szukała u znanego jasnowidza z Człuchowa. Przyjechali też inni jasnowidze. Wskazywali miejsca w okolicy, w których ich zdaniem jest dziewczynka. Wszystkie je sprawdzili policjanci.

- Wypompowywane były szamba i studnie. Policjanci przerzucali kamienie i słomę. Teren wokół został przeczesany centymetr po centymetrze - opowiada Agnieszka Kobyła, siostra zaginionej Moniki.

Okolicę kilka razy był przeszukiwany, także z helikoptera. Policjanci zabezpieczyli komputer, z którego korzystała Monika. Wszystko na nic.

DETEKTYWI NA MIEJSCU

W ostatni poniedziałek w Woli Gałeckiej pojawił się Krzysztof Rutkowski i jego ekipa. - Przyszli do mnie mieszkańcy naszej wsi i powiedzieli, żebym poprosiła Krzysztofa Rutkowskiego i nie martwiła się o pieniądze, a oni pomogą - opowiada Stanisława Kobyłka.

- Prowadzimy poszukiwania na dużą skalę. Sprawdzamy sygnały, tropy. Jeden z nich mówi, że Monika była w Warszawie, zarejestrowały ją kamery monitoringu - opowiadają pracownicy biura Krzysztofa Rutkowskiego.

- Ja wiem, że ona żyje, ale nie może do nas wrócić. Błagam tych ludzi, którzy ją mają: oddajcie mi córkę! - płacze mama Moniki.

Barbara Chabros ma 24 lata. Wyszła z domu w ostatni poniedziałek z dwutygodniową córeczką.
Barbara Chabros ma 24 lata. Wyszła z domu w ostatni poniedziałek z dwutygodniową córeczką.
archiwum rodzinne

Barbara Chabros ma 24 lata. Wyszła z domu w ostatni poniedziałek z dwutygodniową córeczką.

(fot. archiwum rodzinne)

WYSZŁA Z DOMU Z MALEŃKĄ CÓRKĄ, ŚLAD PO NICH ZAGINĄŁ
Grójecka policja szuka nadal 24 - letniej Barbary Chabros z Grójca. Kobieta w poniedziałek, 16 lipca wyszła z domu wraz z dwutygodniową córką. Do tej pory nie wróciła i nie nawiązała kontaktu z rodziną.

Kobieta mieszka w Grójcu, wraz z mężem. Przed wyjściem z domu zabrała ze sobą pieluszki, lekarstwa, kosmetyki dziecka oraz swoje kosmetyki. W mieszkaniu nie ma również niebieskiej torby od kompletu do wózka dziecięcego. Zaginiona ma przy sobie również własną torebkę z czarnej eko skóry, dowód osobisty, prawo jazdy, kartę bankomatową, pieniądze i telefon komórkowy nokia.

Barbara Chabros ma 24 lata, 160 centymetrów wzrostu, waży 55 kilogramów, jest szczupłej budowy ciała, ma ciemne, długie i proste włosy, oczy niebieskie. W chwili zaginięcia była ubrana w spodnie długości ¾ w kolorze czarnym, koszulkę na ramiączka koloru pomarańczowego i czarne klapki.

Policjanci szukali kobiety z psem tropiącym. Przejrzeli nagrania z monitoringu. Szukali jej w szpitalach w okolicy. Przeczesana została bliższa i dalsza okolica zamieszkania zaginionej oraz puste budynki. Do wszystkich jednostek policji w kraju rozesłane zostały komunikaty o zaginięciu Barbary Chabros. Komunikaty zostały wysłane do prowadzących okna życia. Ślad po kobiecie i jej dziecku zaginął.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie