Ponad 300 par butów i tyle samo garniturów odzyskali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Wszystkie pochodziły z kradzieży.
Wielkie było zaskoczenie 30-letniego mężczyzny, gdy w poniedziałek wieczorem do jego mieszkania zapukali policjanci. W lokalu, który wynajmował, była niemal hurtownia odzieżowa. Szafy pełne garniturów i butów. Wszystkie pochodziły z kradzieży i włamań.
Policjantom udało się odzyskać 317 par butów i 300 garniturów. - Buty zostały skradzione razem z samochodem dostawczym w nocy z 26 na 27 kwietnia w Radomiu - mówi Katarzyna Cichoń, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. - Samochód odzyskano kilka dni później, a buty w poniedziałek. Wartość butów to około 25 tysięcy złotych.
Garnitury pochodziły z włamania do firmy odzieżowej w Nowej Dębie koło Tarnobrzega. Ich wartość to około 40 tys. zł.
Jak tłumaczy Cichoń, obecnie policja jest na etapie wyjaśniania, czy odzyskane garnitury i buty to całość skradzionego mienia, czy może część została wcześniej sprzedana, czy w kradzieże zamieszanych było więcej osób.
Spódnice w garażu
Akcja radomskich policjantów przypominała działania funkcjonariuszy z Pionek. Dokładnie rok temu pionkowscy policjanci prowadzili obserwację przed jednym z garaży. Gdy przed budynek zajechał samochód, policjanci poszli za kierowcą auta. Po wejściu do środka okazało się, że garaż zapakowany był pod sufit skradzionymi garsonkami. W sumie było tam ponad 400 kompletów garsonek o wartości 40 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?