Policja z Szydłowca ma już srebrne auta

Szydłowiecka policja wzbogaciła się o trzy auta w nowych barwach. Dwa z nich to kia ceed, a trzeci to terenowe suzuki grand vitara.

Auta mają podwyższony standard. Pod maską każdego kryje się między innymi 130-konny silnik Diesla. Obydwa mają także sześciobiegową skrzynię biegów i klimatyzację. Wozy mają też siedziska do konwojowania zatrzymanych i wiele innych udogodnień, przydatnych w pracy policji.

PŁACILI ZA RADIOWOZY
Koszty zakupu nowych radiowozów pokryły: starostwo oraz samorządy w Jastrzębiu i Mirowie, marszałek mazowiecki oraz Komenda Wojewódzka Policji.

- Starostwo przekazało na ten cel 25 tysięcy złotych, władze Jastrzębia 15 tysięcy złotych, a Mirowa 5 tysięcy złotych - wylicza Grzegorz Krukowski, komendant policji w Szydłowcu. - Reszta pieniędzy pochodziła od marszałka i komendanta wojewódzkiego.

Komendant dodaje, że jedno z aut będzie służyło policjantom ruchu drogowego, a drugi rewirowi dzielnicowych, którzy obsługują gminy Jastrząb i Mirów.
NIE TYLKO DO LASU
Policjanci z Szydłowca mają już także obiecane terenowe suzuki.

- Taki samochód jest nam bardzo potrzebny - mówi komendant Krukowski. - Policjanci pracują niekiedy w trudnym terenie. Na całym obszarze powiatu jest mnóstwo lasów, a tam niekiedy grząski teren. Poza tym mamy sporo kamieniołomów i wyrobisk. Dojazd do nich dotychczasowymi radiowozami był trudny.

STARE ODJEŻDŻAJĄ
Samochód będzie służył policjantom między innymi do wspólnych patroli ze strażnikami leśnymi, wyjazdów w sprawie kradzieży drewna oraz poszukiwań osób zaginionych.

Póki co, szydłowiecka policja będzie miała tylko trzy nowe auta. Wkrótce zostaną całkowicie wycofane z użytku polonezy. Pozostałe niebieskie radiowozy opuszczą komendę w ciągu dwóch-trzech lat. Zastąpią je nowe, srebrne pojazdy.