Politycy PiS: katastrofalna sytuacja finansowa Mazowsza

- Adam Janosik, przepraszam Struzik, nie jest w stanie zarządzać województwem. Sam zresztą przyznał, że nie daje sobie rady. Potrzebna jest poważna debata na temat stanu finansów województwa i interwencja w tej sprawie premiera Donalda Tuska - mówił podczas konferencji prasowej w Prawie i Sprawiedliwości poseł Marek Suski.

MARNOTRAWSTWO I NIEUDOLNE RZĄDY

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonywali, że finanse województwa są w katastrofalnym stanie, a winę za to ponosi obecny zarząd województwa.

- Słyszymy ciągle, że Mazowsze musi płacić "Janosikowe", ale wiemy, jak bardzo roztrwaniane są pieniądze na Mazowszu. Mamy na przykład do czynienia z zatrudnianiem setek osób z klucza partyjnego. Województwo jest nieudolnie i źle zarządzane - mówił Marek Suski.

Agnieszka Górska poskarżyła się, że bez odpowiedzi pozostała jej interpelacja w sprawie warunków, jakie województwo musiało spełnić, aby móc skorzystać z pożyczki rządowej na zapłacenie "Janosikowego".

- Regionalna Izba Obrachunkowa nie przygotowała raportu na temat stanu finansów województwa i marszałek Struzik mógł tylko oświadczyć, że pożyczka przepadła - mówiła radna.

CIĘCIA W KULTURZE I INWESTYCJACH

- Janosikowe województwo mazowieckie płaciło również wtedy, gdy byłem marszałkiem województwa. Nie jest to żadna nowość. Można się spierać na temat zasadności tego rodzaju zobowiązania, ale jest to rodzaj podatku, który trzeba płacić, a nieuregulowanie tej należności pociąga za sobą bardzo poważne konsekwencje. To złamanie dyscypliny finansowej - mówił poseł Zbigniew Kuźmiuk.

Przypomniał, że 2005 roku zadłużenie województwa wynosiło około 61 milionów złotych, a w 2013 roku przekroczyło 2 miliardy złotych. Zdaniem posła Kuźmiuka fatalna sytuacja finansowa Mazowsza przełoży się na cięcia w instytucjach kultury, ale też znacznie skromniejsze będą inwestycje.

Politycy PiS przytoczyli kilka przykładów dotyczących marnotrawienia pieniędzy przez obecny zarząd województwa. Między innymi 90 milionów złotych wydano na utrzymywanie biur Urzędu Marszałkowskiego, 2,5 miliona złotych na zakup samochodów, a 350 tysięcy złotych na mycie aut. 4 miliony złotych wydano na podróże, w tym między innymi do Chin, Korei Południowej oraz Brazylii. 1,5 miliona złotych wydano na zakup nowoczesnej aparatury filmowej.

- Materiałów promocyjnych wyprodukowano tyle, że nie można ich było pomieścić w jednym magazynie. Zespół Pieśni i Tańca Mazowsze jest na krawędzi bankructwa, a pieniądze przeznaczane są na Warszawską Operę Kameralną, która ma zamiar wystawić przedstawienie o transseksualiźmie - mówił Marek Suski.