Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Półmaraton Charytatywny w Iłży. Biegacze wsparli chorego Jasia Barszcza. DUŻO ZDJĘĆ

Łukasz Kościelniak
W niedzielę, 15 września w Iłży odbyła się VII edycja Półmaratonu Charytatywnego w Iłży. Uczestnicy biegli na dwóch dystansach: głównym (21 kilometrów) oraz 10 kilometrów. W sumie w obu konkurencjach wystartowało 161 zawodników i zawodniczek. - To duża promocja dla naszego miasta i całej naszej gminy. Podtrzymujemy tradycję i w tym roku już po raz siódmy zorganizowaliśmy tę imprezę. Cieszymy się, że nasi goście corocznie w coraz liczniejszym gronie przyjeżdżają do nas. Trasa biegu wiedzie przez ulice Iłży, a także ziemi iłżeckiej między innymi obok farmy wiatrowej czy też w Pakosławiu. To dla nas również forma promocji - powiedział Przemysław Burek, burmistrz Iłży. Biegi wystartowały o godzinie 11. Na dystansie 10 kilometrów (tak zwanej "Iłżeckiej Dysze") na linii startu pojawiło się 67 uczestników. Przedział wiekowy był bardzo zróżnicowany - od najmłodszych po seniorów. Ostatecznie najlepszy okazał się Karol Grabda z Biegiem Radom!, który osiągnął czas 36 minut i 28 sekund. Tuż za nim uplasował się Damian Bernat (CZARNECKI RUN TEAM) z czasem 36 minut i 38 sekund, a trzecie miejsce zajął Marcin Osiński z Biegiem Radom! (37 minut i 27 sekund). Wśród kobiet bezkonkurencyjna okazała się Kinga Jagieło z Lubienia, która osiągnęła rezultat 45 minut i 7 sekund. Na głównym dystansie półmaratonu, czyli 21 kilometrów po godzinie, dwudziestu minutach i sześciu sekundach linię mety przekroczył reprezentant klubu Iłża Pędzi, Michał Kolaszt. Miejscowy biegacz obronił tytuł z poprzedniego roku. - Cieszę się ze zwycięstwa, zwłaszcza, że dokonałem tego ponownie na własnej ziemi. Pogoda była w porządku, trochę przeszkadzał wiatr, ale dało się wytrzymać. Każdy z nas miał te same warunki, więc nie ma się co nimi tłumaczyć czy też na nie narzekać. Trasę znam bardzo dobrze, jest dużo podbiegów, ale myślę, że dla biegaczy to rzecz normalna i podbieg nie jest czymś trudnym. Znałem swoich rywali, przez piętnaście kilometrów biegliśmy razem i dopiero ostatnie kilometry zadecydowały o tym kto zajmie poszczególne miejsce - tłumaczył Kolaszt. Drugie miejsce w półmaratonie zajął Rafał Osiński (Biegiem Radom! z czasem 01:21:14), a trzecie wywalczył Michał Jagieło z Lubienia (1:21:48). Wśród kobiet zwyciężyła Ilona Werenkowicz-Wrona (LKB Rudnik), która osiągnęła rezultat 1:38:54. Impreza miała również cel charytatywny. Wpisowe z imprezy zostanie przeznaczone na leczenie i rehabilitację chorego Jasia Barszcza z Jasieńca Iłżeckiego, który cierpi na nieuleczalną chorobę Ataksja-teleangiektazja. Chłopiec ma zaburzenia równowagi spowodowane zanikaniem móżdżku, problemy z chodzeniem, spowolnioną mowę, trudności z kontrolą nad ruchami oczu, zaburzenia układu odpornościowego, Jasio szybko się męczy i coraz częściej potrzebuje wózka. U osób chorych na AT ryzyko wystąpienia nowotworu jest 1000 razy większe jak u zdrowej osoby w tym samym wieku. >
W niedzielę, 15 września w Iłży odbyła się VII edycja Półmaratonu Charytatywnego w Iłży. Uczestnicy biegli na dwóch dystansach: głównym (21 kilometrów) oraz 10 kilometrów. W sumie w obu konkurencjach wystartowało 161 zawodników i zawodniczek. - To duża promocja dla naszego miasta i całej naszej gminy. Podtrzymujemy tradycję i w tym roku już po raz siódmy zorganizowaliśmy tę imprezę. Cieszymy się, że nasi goście corocznie w coraz liczniejszym gronie przyjeżdżają do nas. Trasa biegu wiedzie przez ulice Iłży, a także ziemi iłżeckiej między innymi obok farmy wiatrowej czy też w Pakosławiu. To dla nas również forma promocji - powiedział Przemysław Burek, burmistrz Iłży. Biegi wystartowały o godzinie 11. Na dystansie 10 kilometrów (tak zwanej "Iłżeckiej Dysze") na linii startu pojawiło się 67 uczestników. Przedział wiekowy był bardzo zróżnicowany - od najmłodszych po seniorów. Ostatecznie najlepszy okazał się Karol Grabda z Biegiem Radom!, który osiągnął czas 36 minut i 28 sekund. Tuż za nim uplasował się Damian Bernat (CZARNECKI RUN TEAM) z czasem 36 minut i 38 sekund, a trzecie miejsce zajął Marcin Osiński z Biegiem Radom! (37 minut i 27 sekund). Wśród kobiet bezkonkurencyjna okazała się Kinga Jagieło z Lubienia, która osiągnęła rezultat 45 minut i 7 sekund. Na głównym dystansie półmaratonu, czyli 21 kilometrów po godzinie, dwudziestu minutach i sześciu sekundach linię mety przekroczył reprezentant klubu Iłża Pędzi, Michał Kolaszt. Miejscowy biegacz obronił tytuł z poprzedniego roku. - Cieszę się ze zwycięstwa, zwłaszcza, że dokonałem tego ponownie na własnej ziemi. Pogoda była w porządku, trochę przeszkadzał wiatr, ale dało się wytrzymać. Każdy z nas miał te same warunki, więc nie ma się co nimi tłumaczyć czy też na nie narzekać. Trasę znam bardzo dobrze, jest dużo podbiegów, ale myślę, że dla biegaczy to rzecz normalna i podbieg nie jest czymś trudnym. Znałem swoich rywali, przez piętnaście kilometrów biegliśmy razem i dopiero ostatnie kilometry zadecydowały o tym kto zajmie poszczególne miejsce - tłumaczył Kolaszt. Drugie miejsce w półmaratonie zajął Rafał Osiński (Biegiem Radom! z czasem 01:21:14), a trzecie wywalczył Michał Jagieło z Lubienia (1:21:48). Wśród kobiet zwyciężyła Ilona Werenkowicz-Wrona (LKB Rudnik), która osiągnęła rezultat 1:38:54. Impreza miała również cel charytatywny. Wpisowe z imprezy zostanie przeznaczone na leczenie i rehabilitację chorego Jasia Barszcza z Jasieńca Iłżeckiego, który cierpi na nieuleczalną chorobę Ataksja-teleangiektazja. Chłopiec ma zaburzenia równowagi spowodowane zanikaniem móżdżku, problemy z chodzeniem, spowolnioną mowę, trudności z kontrolą nad ruchami oczu, zaburzenia układu odpornościowego, Jasio szybko się męczy i coraz częściej potrzebuje wózka. U osób chorych na AT ryzyko wystąpienia nowotworu jest 1000 razy większe jak u zdrowej osoby w tym samym wieku. >Łukasz Kościelniak

Biegowa impreza w Iłży odbyła się już po raz siódmy. Iłżecki Półmaraton Charytatywny jest imprezą cykliczną, której celem jest niesienie pomocy potrzebującym, a także popularyzacja biegania jako najprostszej formy ruchu.W tegorocznej edycji udział wzięło 161 biegaczy z różnych części naszego kraju.

- To duża promocja dla naszego miasta i całej naszej gminy. Podtrzymujemy tradycję i w tym roku już po raz siódmy zorganizowaliśmy tę imprezę. Cieszymy się, że nasi goście corocznie w coraz liczniejszym gronie przyjeżdżają do nas. Trasa biegu wiedzie przez ulice Iłży, a także ziemi iłżeckiej między innymi obok farmy wiatrowej czy też w Pakosławiu. To dla nas również forma promocji - powiedział Przemysław Burek, burmistrz Iłży.

Biegi wystartowały o godzinie 11. Na dystansie 10 kilometrów (tak zwanej "Iłżeckiej Dysze") na linii startu pojawiło się 67 uczestników. Przedział wiekowy był bardzo zróżnicowany - od najmłodszych po seniorów. Ostatecznie najlepszy okazał się Karol Grabda z Biegiem Radom!, który osiągnął czas 36 minut i 28 sekund. Tuż za nim uplasował się Damian Bernat (CZARNECKI RUN TEAM) z czasem 36 minut i 38 sekund, a trzecie miejsce zajął Marcin Osiński z Biegiem Radom! (37 minut i 27 sekund). Wśród kobiet bezkonkurencyjna okazała się Kinga Jagieło z Lubienia, która osiągnęła rezultat 45 minut i 7 sekund.

Na głównym dystansie półmaratonu, czyli 21 kilometrów po godzinie, dwudziestu minutach i sześciu sekundach linię mety przekroczył reprezentant klubu Iłża Pędzi, Michał Kolaszt. Miejscowy biegacz obronił tytuł z poprzedniego roku.

- Cieszę się ze zwycięstwa, zwłaszcza, że dokonałem tego ponownie na własnej ziemi. Pogoda była w porządku, trochę przeszkadzał wiatr, ale dało się wytrzymać. Każdy z nas miał te same warunki, więc nie ma się co nimi tłumaczyć czy też na nie narzekać. Trasę znam bardzo dobrze, jest dużo podbiegów, ale myślę, że dla biegaczy to rzecz normalna i podbieg nie jest czymś trudnym. Znałem swoich rywali, przez piętnaście kilometrów biegliśmy razem i dopiero ostatnie kilometry zadecydowały o tym kto zajmie poszczególne miejsce - tłumaczył Kolaszt.

Drugie miejsce w półmaratonie zajął Rafał Osiński (Biegiem Radom! z czasem 01:21:14), a trzecie wywalczył Michał Jagieło z Lubienia (1:21:48). Wśród kobiet zwyciężyła Ilona Werenkowicz-Wrona (LKB Rudnik), która osiągnęła rezultat 1:38:54.

Impreza miała również cel charytatywny. Wpisowe z imprezy zostanie przeznaczone na leczenie i rehabilitację chorego Jasia Barszcza z Jasieńca Iłżeckiego, który cierpi na nieuleczalną chorobę Ataksja-teleangiektazja. Chłopiec ma zaburzenia równowagi spowodowane zanikaniem móżdżku, problemy z chodzeniem, spowolnioną mowę, trudności z kontrolą nad ruchami oczu, zaburzenia układu odpornościowego, Jasio szybko się męczy i coraz częściej potrzebuje wózka. U osób chorych na AT ryzyko wystąpienia nowotworu jest 1000 razy większe jak u zdrowej osoby w tym samym wieku.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie