Poseł Konrad Frysztak składa interpelację w sprawie szampańskiej zabawy kadry kierowniczej spółki Enea

Jak ustalił portal Onet, spółka Enea zorganizowała dla swojego kierownictwa, menedżerów i przedstawicieli spółek-córek wyjazd do Juraty z imprezą z ruletką i pokerem. Kontrowersyjny wyjazd kilkudziesięciu osób z kadry zarządzającej Enei trwał od 9 do 11 października w Juracie na Półwyspie Helskim. Oficjalnie pod hasłem warsztatów dla zarządów spółek z grupy Enea "Panele Strategiczne Grupy Enea".

Portal Onet, który jako pierwszy opisał wyjazd ustalił, że sama impreza z ruletką i pokerem kosztowała kilkanaście tysięcy złotych. Ale - jak ustaliła Wirtualna Polska - koszty całego wyjazdu były jednak znacznie wyższe.

- To była zabawa na koszt Polaków, którzy muszą płacić ogromne rachunki za prąd. Ministerstwo ma wyjaśniać całą sprawę, a ja chcę wesprzeć resort i proszę o ustalenie, czy w tym wyjeździe uczestniczyli pracownicy spółek zatrudnionych w Radomiu i Kozienicach – powiedział Konrad Frysztak. Poseł przypomniał, że spółkach skarbu państwa pracują radomscy radni, którzy mogą pochwalić się niebotycznymi zarobkami. - Radny Łukasz Podlewski zarobił w spółce Enea Nowa Energia z tego co pamiętam 250 tysięcy złotych. Ale my wiemy to z jego oświadczenia majątkowego, które jako radny musiał złożyć. Ale nie wiemy ile zarabia prezes Krzysztof Czaban, nie wiemy ile zarabia wiceprezes Stefan Traczyk. Chcemy się tego dowiedzieć z odpowiedzi na moją interpelację – powiedział Konrad Frysztak.

Poseł wystąpił też do Ministerstwa Aktywów Państwowych i do Ministerstwa Środowiska o dokładną informację na temat tego, jakie inwestycje zrealizowała spółka Enea Nowa Energia. To spółka, która działa od 3 lat. - Chciałbym wiedzieć co spółka zrobiła, aby sytuacja energetyczna w naszym kraju była lepsza, abyśmy się nie uzależniali od węgla i paliw kopalnych, bo do tego ta spółka została powołana. Chciałbym wiedzieć ile paneli fotowoltaicznych zbudowano, ile wytworzono nowej mocy – mówił poseł.

Poseł Frysztak został przed dwoma laty pozwany na drodze cywilnej przez spółkę Enea Nowa Energia. Pozew dotyczył rzekomego naruszenia dóbr osobistych spółki przez posła podczas jego wystąpienia na sali plenarnej w Sejmie. - W ostatnich dniach otrzymałem postanowienie Sądu Okręgowego w Radomiu, które odrzuca w całości pozew Enei Nowej Energii wobec mnie. Co za tym idzie w pierwszej instancji wygrałem. To nie jest standardowa procedura, że spółka skarbu państwa pozywa posła chcąc kneblować mu usta. Ta sprawa skierowana była na to, aby skupić moją uwagę na procesie sądowym, a nie na przyglądaniu się działalności takich spółek – powiedział podczas konferencji prasowej poseł Konrad Frysztak. W batalii sądowej Frysztaka wspierał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk oraz poseł Borys Budka, z zawodu radca prawny.