O nagrody, inwestycje i umowy podpisywane przez magistrat, ale też spółki komunalne pytają posłowie Prawa i Sprawiedliwości prezydenta Radomia. W środę rano, w towarzystwie kamery TVP weszli do magistratu na „kontrolę obywatelską”. Podobne akcje parlamentarzyści partii przeprowadzili też między innymi w Warszawie i Łodzi.
Z kontrolą do radomskiego urzędu przyszli posłowie Anna Kwiecień, Andrzej Kosztowniak i Dariusz Bąk. Prawo do tego daje im ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora Towarzyszył im przewodniczący radomskiej Rady Miejskiej Dariusz Wójcik. O godzinie 9.30 pojawili się w sekretariacie prezydenta Radosława Witkowskiego. Parlamentarzystom towarzyszyła ekipa Telewizji Polskiej. To pierwszy taki przypadek w radomskim samorządzie. Choć pytania do włodarzy posłowie i senatorowie zadawali już wcześniej.
Bo radni nie mogą się dowiedzieć
- To ja poprosiłem posłów o taką kontrolę, ponieważ radomscy radni nie uzyskują odpowiedzi na pytania zadawane przez siebie - wyjaśnia Dariusz Wójcik. – Wielu radnych pisało wiele interpelacji i nie uzyskiwali na nie odpowiedzi - przekonuje Dariusz Wójcik, przewodniczący radomskiej Rady Miejskiej z Prawa i Sprawiedliwości. - Zebraliśmy je i poprosiłem parlamentarzystów o zadanie ich prezydentowi.
Posłowie zadali prezydentowi 12 pytań, między innymi o wysokość nagród wypłacanych dla wiceprezydentów, sekretarzy i skarbnika , ale także urzędnikom od 2015 roku. Chcą też poznać listę pracowników urzędu, którzy od 2015 roku dostali podwyżki. Chcą wiedzieć, czy miejskie spółki udzielały sobie pożyczek. Poprosili o kserokopie umów dotyczących kampanii reklamowej Radpecu, czy dokumentów dotyczących kładki nad ulicą Szarych Szeregów.
W całej Polsce
- W wielu samorządach zarządzanych przez PO mocno ograniczana jest funkcja kontrolna radnych. W wielu miastach nasi koledzy parlamentarzyści poprosili włodarzy o odpowiedzi na pytania - mówi Andrzej Kosztowniak. - Korzystamy z uprawnienia parlamentarzysty. Nie jesteśmy z tego zadowoleni, ale funkcja kontrolna radnych jest jedną z podstawowych. W wielu samorządach zarządzanych przez Platformę Obywatelską ta funkcja jest mocno ograniczana.
W ostatnich miesiącach tej kadencji władz samorządowych proszą o informacje od 2015 roku, czyli od kiedy Radosław Witkowski jest prezydentem Radomia.
Posłowie mieli w Urzędzie czekać na odpowiedzi do godziny 15.30.
Terminów w ustawie nie ma
Prezydent zapowiedział, że wszystkie odpowiedzi zostaną przygotowane. Urzędnicy nad nimi pracują.
- W ciągu kilkunastu dni wszystkie będą gotowe - odpowiada Radosław Witkowski. - Z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie wynika termin, w jakim mielibyśmy przedstawić informacje. Ale dołożymy starań, żeby parlamentarzyści byli zadowoleni i jak najszybciej otrzymali materiały. Tym bardziej, że to nie są informacje objęte klauzulą tajności. To informacje ogólnie dostępne. Musimy je teraz tylko opracować technicznie.
Radosław Witkowski przyznaje, że korzystając z tej samej ustawy, jeszcze jako poseł prosił także swojego poprzednika na stanowisku prezydenta Radomia, Andrzeja Kosztowniaka o informacje dotyczące pracy samorządu.
- Ale w kontroli obywatelskiej nigdy nie uczestniczyłem. Po raz pierwszy jest ona prowadzono w Urzędzie Miejskim - dodawał Radosław Witkowski.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Zobacz też: Rozbite laboratorium produkcji amfetaminy w gminie Pniewy
ILE DAJEMY DZIECKU DO KOPERTY NA KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ?
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?