Poszło na noże, czyli "Kuchenne Rewolucje" z Radomia. Co mówią właściciele lokalu?

Ewa Halczyn, właścicielka Pysznego Browaru : - Program już odbił się poważnie na nas wszystkich. Mamy wiele nieprzyjemności. Mimo tego, wbrew różnym sugestiom, nadal będę prowadziła restaurację i będą w niej także dyskoteki, które wciąż ratują naszą sytuację finansową. Nie mam innego wyjścia.

"Kuchenne Rewolucje" z udziałem radomskiej restauracji spełniły wszystkie wymogi telewizyjnego show. Było dużo kontrowersji, ostrych wymian zdań i łez. Niestety, jak twierdzi większość forumowiczów, zamiast pożądanego efektu, czyli super lokalu, program przyniósł mu tylko wstyd, a żeby tego było mało - także całemu miastu i jego mieszkańcom."Takiego programu jeszcze nie było" - czytamy na naszym forum.

Jak wyglądał kontrowersyjny odcinek - zobacz TUTAJ

Tuż po emisji odcinka z Radomia na naszym forum zawrzało. Niemal pod każdym artykułem o "Pysznym Browarze" pojawiło się po kilkadziesiąt postów.

Większość zdecydowanie krytykowała zachowanie właścicielki restauracji. Potępiało to, w jaki sposób odnosiła się do Magdy Gessler i proponowanych przez nią zmian.

Ewa Halczyn, bohaterka programu w rozmowie z nami przyznała, że nie oglądała go i nie wie, czy kiedykolwiek zdecyduje się na to. Odcinek z jej udziałem zna tylko z opowieści najbliższych.

Nie wyrzeka się swojego zachowania, ale dodaje, że widzowie nie do końca wiedzą, w jakim kontekście padały ostre słowa z jej ust.

- Łatwo jest oceniać innych, nie znając ich - mów Ewa Halczyn. - Nie zawsze tło naszych rozmów z Magdą Gessler było takie, jakie, według mojej rodziny, zostało pokazane w odcinku. Owszem lokal zmienił się w środku, odsłonięto zabytkową cegłę, ale co z tego, jak na ścianach zostały dziury, widać kable? To już mi się nie podobało, więc tak zareagowałam.

Ewa Halczyn przyznaje, że do momentu emisji programu Pyszny Browar miał się dobrze. Czy reklama, jakiej przysporzył restauracji czwartkowy odcinek i negatywne opinie potencjalnych klientów rzeczywiście obrócą się przeciwko niemu?

- Wydaje mi się, że tak - mówi właścicielka. - Już na następny dzień po "Kuchennych Rewolucjach" dostaliśmy naprawdę niemiłe, anonimowe telefony od ludzi.

Niektórzy użytkownicy Facebooka, na którym także jest "głośno" o Radomiu, zarzucają Pysznemu Browarowi, że wciąż promuje się nazwiskiem Magdy Gessler.

Widnieje ono na stronie internetowej lokalu, od którego restauratorka ostatecznie odcięła się, stwierdzając, że została oszukana przez pracowników dawnej Enigmy. Poszło o organizowanie dyskotek, które miały zniknąć z restauracji, a nadal w niej są.

- Jeśli przeszkadza Magdzie Gessler jej nazwisko na naszej stronie, to zostanie usunięte - mówi Ewa Halczyn.

Wielu forumowiczów zarzuca też restauracji i jej właścicielce, że przez ten lokal, również Radom został pokazany w złym świetle i śmieje się z niego cała Polska.

Zdarzają się jednak i takie, których autorzy są przekonani, o tym, że niezależnie czy się mówi źle, czy dobrze, ważne, że się mówi w ogóle o lokalu. Czy ta teza sprawdzi się w przypadku Pysznego Browaru? Okaże się w przyszłości...