Ogień zniszczył dom
"Pani Teresa, pan Krzysztof dziadkowie wychowujący trójkę dorastających wnucząt, oraz siostra pana Krzysztofa - Wanda, mieszkają w Słowikach koło Kozienic, 11 czerwca po północy przeżyli wielką tragedię, w ich domu wybuchł pożar, w którym stracili wszystko, część pochłonęły płomienie, reszta została zalana wodą." - czytamy na portalu zrzutka.pl.
"Pani Tereska przygotowując posiłek poczuła swąd dymu, była pewna, że może on wydobywać się z pieca, niestety szybko przekonała się jak bardzo się myliła. Pożar wybuchł na piętrze, gdzie znajdowała się siostra pana Krzysztofa, która poniosła najpoważniejsze obrażenia w pożarze, obecnie znajduje się w szpitalu.
Wystraszone dzieci, pobiegły po pomoc do sąsiadów, którzy zadzwonili po straż i zaopiekowali się nimi podczas akcji ratowniczej. Pan Krzysztof, próbował gasić pożar, ratować co się da, narażając przy tym swoje zdrowie i życie. Doznał poważnych poparzeń i obecnie jest w szpitalu."
Tu możesz pomóc:
Ogień po raz drugi!
"W sobotę, 13 czerwca w godzinach wieczornych doszło do ponownego zaprószenia ognia, był to kolejny cios dla rodziny." - podaje portal zrzutka.pl.
"Konstrukcja domu została poważnie naruszona, piętro domu nadaje się jedynie do rozbiórki, jeżeli zostanie wyrażona zgoda na remont parteru, koszt może być ogromny, porównywalny do kosztu budowy nowego domu.
Rodzina znalazła schronienie u sąsiadów, doświadczyli wiele dobrego ze strony mieszkańców okolicy, znajomych, stowarzyszeń, którzy stanęli na wysokości zadania i zorganizowali pomoc materialną. Aby pomóc rodzinie stanąć na nogi potrzebne są środki finansowe na remont lub budowę domu.
Mówią, że ogień jest zaraźliwy i człowiek płonie patrząc na niego, tak było również tym razem, rodzina widząc jak żywioł pochłania cały dobytek ich życia, czuła jak z każdym kolejnym centymetrem, pożar zabiera im dom, poczucie bezpieczeństwa, część życia, tracąc tym samym cząstkę siebie. Jednak po pożarze trzeba się nauczyć żyć od nowa, mimo tego, że serca rodziny nadal będą płonąć nawet największy pożar kiedyś gaśnie, a my możemy w tym pomóc."
Potrzebna pomoc
Jak poinformowała nas Anna Bachanek ze Stowarzyszenia Gniewosz, w środę 17 czerwca rodzina ma otrzymać pomoc od jednej z radomskich firm. Ma ona użyczyć pogorzelcom domek holenderski (campingowy), bezpłatnie na okres odbudowy domu. Rodzina będzie miała się gdzie podziać, bo obecnie mieszkają u sąsiadów gdzie mieszka 14 osób na około 60 metrach kwadratowych.
Portal zrzutka.pl zwraca się do ludzi dobrej woli, firm, wszystkich ludzi którzy chcą pomóc o wsparcie finansowe: "Razem pomóżmy zrealizować marzenia rodziny o powrocie do normalności, przywróćmy uśmiech na twarzach dzieci i spokój w sercach dziadków."
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?