- Wprowadzenie łodzi motorowych na zbiornik Jagodno, to jest wprost doprowadzenie do katastrofy ekologicznej tego zalewu, a ta decyzja obciąża starostę Waldemara Trelkę - powiedział Konrad Frysztak, poseł Koalicji Obywatelskiej, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej pod siedzibą Starostwa Powiatowego w Radomiu.
Chcą strefy ciszy nad wodą
Na konferencji obecni byli także wędkarze skupieni w Polskim Związku Wędkarskim, Paweł Runowski komendant Społecznej Straży Rybackiej, profesor Bogdan Wziątek, ichtiolog.
- W ubiegłym tygodniu z przykrością dowiedzieliśmy się, że Rada Powiatu Radomskiego podjęła uchwałę o zniesieniu strefy ciszy na zbiorniku Jagodno. Jesteśmy zaskoczeni tą decyzją. Użytkujemy ten zbiornik już szósty rok. Z naszych opłat zarybiamy zalew, płacimy czynsz za dzierżawę, pilnujemy tych wód. Na naszym terenie skutecznie działa Społeczna Straż Rybacka. To, co teraz zrobiła Rada Powiatu, jest to dla nas policzek - powiedział Antoni Chmura Prezes Okręgu w Radomiu Polskiego Związku Wędkarskiego.
Sama uchwała Rady Powiatu została przyjęta 30 kwietnia. Wędkarze podkreślają, że przed podjęciem takiej uchwały powinna być ona konsultowana ze stronami, a takich konsultacji nie było.
- W ubiegłym roku było co prawda takie spotkanie w starostwie, sam w nim uczestniczyłem. Jednak nasze opinie, opracowania naukowców, czy nasze argumenty przedstawione także na piśmie w ogóle nie zostały wzięte pod uwagę przy podejmowaniu tej szkodliwej - naszym zdaniem, uchwały - dodał prezes.
Motorówki nad wodą
Profesor Bogdan Wziątek z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie powiedział, że zbiornik w Jagodnie należy do płytkich akwenów. Tam średnia głębokość wynosi około półtora metra.
Dopuszczenie tam motorówek spowoduje szybkie zamulenie zbiornika, a to uniemożliwi inne formy rekreacji. Z kolei podnoszenie się osadów dennych spowoduje rozkwit glonów. To może doprowadzić do zamknięcia zbiornika z powodu zakwitu sinic, które tam się pojawią. Zwiększone falowanie spowodowane przez łodzie motorowe, zniszczą tarliskach. Będzie zabijana ikra, ryby. Nie ma żadnego przyrodniczego uzasadnienia, by znieść tę strefę ciszy - dodał Bogdan Wziątek.
Będą zbierać podpisy
- Mieszkańcy, w tym także wędkarze, już podjęli decyzję, że rozpoczną zbieranie podpisów pod inicjatywą uchwałodawczą. Trzeba zebrać przynajmniej 500 podpisów pod projektem uchwały. Chcemy przywrócić stan pierwotny, by nad zalewem Jagodno znów obowiązywała strefa ciszy - zapowiedział poseł Konrad Frysztak.
Starostwo Powiatowe w Radomiu zapowiada, że wkrótce odniesie się do zarzutów wędkarzy, posła i przedstawi szeroko argumenty za tym, by zbiornik w Jagodnie służył nie tylko wędkarzom, ale i wszystkim mieszkańcom.
Jeden z najpiękniejszych akwenów
Zalew Jagodno znajduje się na terenie gminy Przytyk w powiecie radomskim. Zalew powstały 6 lat temu jest prawdziwą perełką wśród akwenów w regionie radomskim. Jest tu 35 hektarów lustra wody, zalew otacza piękny las, jest ptasia wyspa, tama spiętrzająca wodę. Wielu wypoczywających woli przyjeżdżać do Jagodna, niż do pobliskiego Domaniowa, gdzie jest więcej ludzi. Jagodno, to zbiornik retencyjny utworzony na rzece Wiązownicy, rozpościerający się na sporej powierzchni. To malowniczo położony obiekt, którego budowa zakończyła się w czerwcu 2015 roku. Inwestorem był ówczesny oddział radomskiego Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Obecnie zalew należy do Wód Polskich. Z kolei użytkuje go Polski Związek Wędkarski. Zalew powiada ogromny potencjał turystyczno- rekreacyjny, wielu radomian woli tu wypoczywać, niż nad dużo większym zalewie w Domaniowie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?