Zrealizowany film dokumentalny ma być zapisem wydarzeń epoki, związanych z problemem niepodległości naszego kraju.
- Ukazana w filmie biografia patrona Muzeum, przeplata się z dziejącą się na jego oczach historią związaną z dążeniem Polski do odzyskania niepodległości - mówił w czwartek na spotkaniu w Muzeum imienia Malczewskiego Adam Zieleziński, jego dyrektor.
Jacek według Bednarczyka
O filmie opowiadał jego twórca, radomski historyk, Przemysław Bednarczyk.
- Tworząc film szukaliśmy źródeł inspiracji najważniejszych dzieł Malczewskiego - jak cykl syberyjski, czy cykl „Polonii” - tłumaczył Przemysław Bednarczyk. - Dlatego znaczącą część filmu stanowią obrazy. I oczywiście, materiały archiwalne, w tym fotografie i dokumenty dotyczące życia artysty i wydarzeń historycznych, znajdujących się w Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Dbaliśmy jednocześnie o atrakcyjną formę przekazu, podkreślającą wartość opowieści. Film pokazuje nie tylko wybitnego artystę, ale przede wszystkim w nowatorski sposób jego malarstwo,ożywione poprzez fabularyzowane obrazy.
Film powstawał w Muzeum Malczewskiego, Muzeum Wsi Radomskiej, na podradomskich wsiach (krajobrazy!) oraz na ulicach Krakowa i Radomia.
- Pracownicy Muzeum konsultowali sceny i wydarzenia, które znalazły się w filmie - podkreśliła Paulina Szymalak- Bugajska, kierownik Działu Sztuki Dawnej w Muzeum.
Dokument lecz i fabuła
Film jest dokumentem fabularyzowanym. Najpierw widzimy małego, dziewięcioletniego Jacka, w którego wcielił się jego współczesny rówieśnik, Wiktor. Potem Jacek dorośleje - gra go Adrian Pyszczek, a potem jest już całkiem dorosły - wtedy wciela się w niego Marcin Fomin.
„Cały Jacek” żyje i pracuje najpierw w Radomiu, potem w Wielgiem, a potem już w Paryżu i Krakowie. Ukazane są ważne postaci w życiu Jacka, wśród nich ojciec, który wpoił w niego wrażliwość na otaczający świat. Są ważne wydarzenia z życiu artysty - na przykład, moment, kiedy młody Malczewski zobaczył zwłoki pułkownika Dionizego Czachowskiego, wystawione na widok publiczny w trumnie. Być może, ten widok utrwalił w nim wrażliwość na cierpienie ludzkie, ale i historyczne tragedie Polski.
50 statystów
W filmie występuje 50 statystów. Oprawa muzyczna to muzyka Zbigniewa Preisnera, zakupiona specjalnie do tego obrazu.
A skąd tytuł filmu?
- Jeszcze jako nauczyciel historii zrealizowałem widowisko „Malowane Polski zmartwychwstanie” - wspomniał Przemysław Bednarczyk. - I choć film, poza osobą Malczewskiego nie ma związku (tam pokazywaliśmy „żywe obrazy” według Malczewskiego, tytuł wydal mi się odpowiedni i do filmu.
Skąd pieniądze?
Po zaakceptowanej propozycji zrealizowania filmu Przemysława Bednarczyka, Muzeum otrzymało dotację w kwocie 150 tysięcy złotych z budżetu Samorządu Województwa Mazowieckiego .- Mamy w planie inne obrazy o wybitnych radomianach - zdradził Bednarczyk.
Przestępcy z regionu radomskiego. Oni są poszukiwani przez policję [ZDJĘCIA, LISTY GOŃCZE - część I]
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Shantel i Power Boy w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z imprez!
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Uroczy miś koala po raz pierwszy wyjrzał z torby swojej mamy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?