(fot. internauta AZI/echo24)
Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 18 na przystanku autobusowym przy ulicy Poniatowskiego.
Według relacji pasażera, kierowca "siódemki" nie mógł otworzyć drzwi, a jednocześnie we wnętrzu pojawił się dym, którego było coraz więcej.
autobus przez echodniaeu
- Nie było paniki, ludzie zachowywali się bardzo przytomnie. Wspólnymi siłami ciągnęli drzwi do środka, na szczęście pomagali im w tym również przechodnie, którzy widząc co się dzieje się napierali na drzwi od zewnątrz Tylko dzięki temu udało się je otworzyć i wszystkim bezpiecznie ewakuować - relacjonował nam jadący autobusem Wiesław Mizerski.
Opuszczony pojazd obejmowały coraz większe kłęby dymu, wydobywającego się z komory silnika. Jako pierwszy próbował gasić pożar kierowca, ostatecznie udało się to dopiero przechodniowi. Potem do akcji przystąpili strażacy.
Wkrótce nowe fakty i kolejny film z tego zdarzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?