Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar pozbawił dachu nad głową pięcioosobową rodzinę z Mirowa Starego. Trwa zbiórka pieniędzy, można im pomóc

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Pożar pozbawił rodzinę domu jednorodzinnego.
Pożar pozbawił rodzinę domu jednorodzinnego. Facebook / OSP Mirów Stary
W połowie września w Mirowie Starym doszło do pożaru drewnianego budynku mieszkalnego. Ogień pozbawił pięcioosobową rodzinę dachu nad głową. Trwa zbiórka pieniędzy na wybudowanie nowego mieszkania.

W akcji uczestniczyło pięć zastępów: dwa z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej z Szydłowca oraz Ochotnicze Straże Pożarne z Mirowa oraz Rogowa. Z ogniem funkcjonariusze walczyli przez ponad pięć godzin. Nie wiadomo dlaczego pożar wybuchł. Z pierwszych ustaleń wynika, że ogień pojawił się na poddaszu i szybko objął górną kondygnację budynku.

KLIKNIJ, ABY POMÓC PIĘCIOOSOBOWEJ RODZINIE

Cała góra spaliła się, natomiast dół został zalany, bo strażacy próbowali ratować mieszkanie. Sprawę utrudniał fakt, że jako ocieplenie użyto siana, które strażacy również musieli usunąć, aby nie doszło do ponownego, groźnego pożaru.

Trwa zbiórka

Jak twierdzi rodzina, budynek nie nadaje się do zamieszkania, a jego remont nie jest opłacalny. Straty oszacowano na około 50 tysięcy złotych. W jednorodzinnym domu mieszkała trójka dzieci oraz ich rodzice. Rodzina chce wybudować nowe mieszkanie, ale koszty przewyższają jej możliwości. Z tego również względu założono zbiórkę na portalu internetowym pomagam.pl.

Pięcioosobowa rodzina chce zebrać około 120 tysięcy złotych. Po siedmiu dniach wpłacono jak na razie ponad dwa i pół tysiąca. Pomogło już prawie sto osób. Potrzeby wciąż są bardzo duże.

Pomoc od gminy

Na miejscu pożaru był również Artur Siwiorek, wójt gminy Mirów. Włodarz od razu zaproponował rodzinie zastępcze mieszkanie utrzymywane przez gminę. Obecnie rodzina znajduje się w budynku zaadaptowanym na potrzeby świetlicy wiejskiej w Mirowie Starym. Kiedyś urzędował tam weterynarz, który jednak opuścił już lokum. Nowe mieszkanie znajduje się w ścisłym centrum tej miejscowości, niedaleko znajduje się bank, poczta, czy sklepy. W grę wchodziło jeszcze mieszkanie w budynku po byłej szkole w Zbijowie Małym.

Jak udało nam się ustalić, rodziną opiekuje się Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, a wójt Siwiorek zapowiada, że to nie koniec pomocy dla pogorzelców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie