Dramatyczna historia zaczęła się we wtorek 6 marca. W jednym z domów w Brzostowcu, w gminie Mogielnica. Mieszkają w nim 52 - letnia kobieta i jej 27 - letni syn.
We wtorek około godziny 22 52 - latka zabrała się za rozpalanie w piecu. Musiała do tego użyć jakiejś łatwopalnej substancji.
W pewnym momencie ogień musiał buchnąć wprost na nią, albo wcześniej oblała się palnym płynem i zapaliły się na niej ubrania. W domu wybuchł też pożar. Matka i syn sami go ugasili. Po czym poszli spać.
Następnego dnia po przebudzeniu 27 - latek zorientował się, że z matką dzieje się coś złego. Wezwał pogotowie.
Ekipa ambulansu zdecydowała, że kobiecie potrzebna jest specjalistyczna pomoc. Do szpitala w Łącznej zabrał ją medyczny helikopter.
52 - latka jest w bardzo poważnym stanie. Ma poparzone 50 - 60 procent ciała!
Grójecka policja wszczęła postępowanie w tej sprawie.
- Powołany został między innymi biegły, który pomoże ustalić, czym kobieta rozpalała w piecu - mówi Katarzyna Hajdenrajch - Wojewódzka, oficer prasowy grójeckiej policji. - Chcemy ustalić, jak dokładnie doszło do tego zdarzenia, czy kobieta nie spowodowała zagrożenia także dla nich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?