Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracują na ulicy od 10 do 15. Zarabiają lepiej niż wielu z nas!

Anna GOGUŁA
Mycie szyb to całkiem opłacalna, ale też i niebezpieczna praca.
Mycie szyb to całkiem opłacalna, ale też i niebezpieczna praca. Tadeusz Klocek
Młodzi radomianie często szukają możliwości, żeby zarobić parę złotych w trakcie wakacji. Niestety w naszym mieście nie ma wielu możliwości, a poza tym nie wszystkie zajęcia są bezpieczne. Jednym z nich jest na przykład mycie szyb na ruchliwych ulicach.

Chłopcy pracują kilka razy w tygodniu. Na ulicy spędzają około 5-6 godzin. W tym czasie udaje im się zarobić całkiem niezłe pieniądze. Jednak nie wszyscy popierają taki sposób zarobku.

TO JEST NIEBEZPIECZNE

Do naszej redakcji dochodzą sygnały od czytelników, że jest to zbyt niebezpieczne zajęcie dla tak młodych ludzi.

- Chłopcy ci, pomimo swojego młodego wieku, często są pod wpływem alkoholu, co niejednokrotnie już zauważyłem - twierdzi nasz czytelnik. - Na drodze stwarzają duże zagrożenie, nieostrożnie poruszając się po całym skrzyżowaniu, jak po zamkniętym placu. Są natarczywi i często myją szyby bez zgody kierowcy, szczególnie gdy mają do czynienia z kobietami. Chłopcy są do takiego stopnia uciążliwi, że kilkakrotnie omal nie doszło do szarpaniny z kierowcami. Zarówno Policja jak i Straż Miejska nie reaguje na ten problem.

WAKACYJNA PRACA

Wybraliśmy się na skrzyżowanie ulic Kieleckiej i Wernera, żeby sprawdzić, jak w rzeczywistości wygląda praca młodzieży. W momencie, gdy włącza się czerwone światło, chłopcy lawirują pomiędzy samochodami w poszukiwaniu klientów. Udało nam się porozmawiać z jednym z nich.

- To świetny zarobek dla tak młodych ludzi jak ja - zapewnia nas siedemnastoletni Adrian. - Przychodzimy tutaj w kilka osób i rozstawiamy się na wyznaczonych miejscach. Pracę zaczynamy około godziny 10, kończymy natomiast około 15-16. Oczywiście nie jest to łatwa robota, bo żadną przyjemnością jest stać kilka godzin na upale, ale przynajmniej możemy tu nieźle zarobić.

Jak zdradził nam Adrian, codzienny zarobek sięga nawet stu złotych. - Wiadomo, wszystko zależy od dnia i ludzi. Czasem dają 5 złotych, czasem 50 groszy. Bywa też, że odjeżdżają bez zapłaty, ale w sumie nie jest źle.

CZY TO WYKROCZENIE?

Skontaktowaliśmy się z policją, żeby ustalić czy taki sposób zarobku rzeczywiście stwarza zagrożenie w ruchu i czy w naszym mieście dochodzi do wielu takich sytuacji. Rafał Jeżak z biura prasowego Komendy Miejskiej w Radomiu poinformował nas, że jest to stosunkowo rzadkie wykroczenie.

- Jest to oceniane indywidualnie przez policjantów podejmujących interwencję. Jeżeli osoba nie złamie przepisów w rażący sposób, to może skończyć się tylko na pouczeniu. Jeżeli natomiast chodzi między samochodami, stwarza zagrożenie, to można ukarać taką osobę z artykułu 86 kodeksu wykroczeń - poinformował nas Jeżak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie