W tym roku festiwal trwa w dniach 28 maja - 4 czerwca a jego tematem przewodnim jest szeroko rozumiana problematyka przeszłości.
- Wydana publikacja przybliża historię fragmentu przestrzeni miejskiej, który boleśnie zapisał się na kartach lokalnej historii jako miejsce kaźni uczestników zrywu niepodległościowego z lat 1863-1864 -podkreślił prowadzący spotkanie Marcin Kępa.
Czuwa „Konopnicka”
Miejscem, gdzie Rosjanie rozstrzeliwali, a następnie grzebali schwytanych powstańców styczniowych, opiekuje się od roku 1994 społeczność II Liceum Ogólnokształcącego imienia Konopnickiej. Dariusz Żytnicki, dyrektor II Liceum, przypomniał, że krzyż przetrwał do naszych czasów w postaci niezmienionej, ale był zniszczony,a teren zaniedbany.
-Uznaliśmy, że coś z tym miejscem trzeba zrobić -wspominał dyrektor Żytnicki. -Zawiązaliśmy społeczny komitet dla odnowienia krzyża i dzięki ludziom dobrej woli zebraliśmy pieniądze na renowację i zorganizowanie uroczystości jego powtórnego odsłonięcia. W roku 1994 Krzyż został wpisany do rejestru zabytków województwa mazowieckiego.Stoi od roku 1916- jako drewniany, a od roku 1933 jako metalowy.
Zabytki to moja pasja
Paweł Puton w swej książce omawia dzieje łączki znajdującej się za koszarami wojskowymi 26. Mohylewskiego Pułku Piechoty. W książce odnajdziemy oparty na skrupulatnej kwerendzie źródłowej wykaz nazwisk 46 straconych i pogrzebanych w Radomiu powstańców. Wydawnictwo zawiera opis ciekawych losów krzyży upamiętniających to miejsce narodowej pamięci. Książka wzbogacona jest obszernym materiałem ilustracyjnym.- Skąd w ogóle to zainteresowanie zabytkami? pytał autora Marcin Kępa.
Jak mówił Paweł Puton, wszystko zaczęło się od kapliczek. Aleksander Sawicki przewodniczący Społecznego Komitetu Ochrony Zabytków Radomia podsunął mi myśl inwentaryzacji radomskich drewnianych kapliczek- mówił Puton.- Okazało się, że jest ich 150, a potem razem z murowanymi, blisko 500. To cenne dziedzictwa wiary i pobożności. Potem zainteresował mnie krzyż i pogrzebane tam prochy powstańców. Myślę,że liczba ofiar jest nawet większa - mówił Paweł Puton.
Wysoko ocenia publikację historyk, Sebastian Piątkowski. - To książka niezwykła- podkreślił. - Poświęcona jest bowiem nie jednemu środowisku czy grupie osób, ale punktowi na mapie Radomia, w którym autor wydobywa pamięć powstańców, a jednocześnie przywołuje ich jako ludzi z krwi i kości - mówił Sebastian Piątkowski.
Powstańcza przeszłość
Promocja publikacji była wydarzeniem towarzyszącym Festiwalowi Filozofii „Okna”, którego hasłem jest w tym roku przeszłość. Radomskie miejsce kaźni powstańców znajduje się na przeciwko dzisiejszego pasażu imienia Leszka Kołakowskiego. Sam zaś Kołakowski był absolwentem szkoły, której tradycje kontynuuje liceum Marii Konopnickiej – dziś szkoła współorganizująca „Okna”. Pradziadek filozofa ze strony ojca brał udział w powstaniu styczniowymi, za co go zesłano na Syberię.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: FLESZ PREZENTY KOMUNIJNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
