Około stu mieszkańców Łuczynowa oraz osiedli Borki i Głowaczowska II protestowało przed czwartkową sesją Rady Miejskiej w Kozienicach przeciw uchwaleniu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.
Pod wnioskami o zmianę lokalizacji obwodnicy miasta podpisało się prawie siedemset osób, którzy domagają się powrotu do poprzedniej lokalizacji. Radni w głosowaniu podjęli decyzję o zdjęciu z porządku obrad projektu uchwały i powrocie do uzgodnień i konsultacji.
DZIWNE DECYZJE
Mieszkańców zainteresowanych lokalizacją trasy najbardziej bulwersują dwa fakty. Zmiany dokonane w ostatnim czasie w stosunków do starych planów przewidujących budowę obwodnicy z drugiej strony torów oraz decyzje o pozwoleniu na budowę wydawane przez urzędników.
- W kwietniu 2007 roku dostałam pozwolenie na budowę. Dom jest już w stanie surowym, a po uchwaleniu studium będzie przeznaczony do wyburzenia - dziwi się mieszkająca na osiedlu Głowaczowska II Marta Sochaj.
W trudnej sytuacji jest Katarzyna Dziedzic, która wraz z narzeczonym planowała budowę domu w Łuczynowie.
- W ubiegłym roku dostaliśmy pozwolenie na zagospodarowanie terenu, a teraz wstrzymano decyzję o możliwości rozpoczęcia budowy - mówi Dziedzic.
OBWODNICA GDZIE INDZIEJ
Protestujący są też oburzeni niekompetencją przedstawicieli firmy projektowej, którzy podczas spotkania 21 maja nie potrafili udzielić odpowiedzi na ich pytania.
- Najbardziej zdziwieni byli faktem istnienia osiedla Głowaczowska II oraz planem budowy drogi przez wiekowy las przy ulicy Wójcików, na którego terenie znajdują się ujęcia wody dla miasta - mówią mieszkańcy osiedla.
- To nie jest obwodnica tylko trasa szybkiego ruchu w centrum Kozienic - mówi Andrzej Kościug, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego osiedla Borki. - Chcemy podkreślić, że nie jesteśmy przeciwni budowie, ale jej lokalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?