Prywatne lotnisko we wsi Molendy także dla samolotów gaśniczych. Pomoże w walce z pożarami lasów. Zobaczcie zdjęcia

Błażej Piech, to mistrz świata w lataniu w klasie WL1. Swoją przygodę z lataniem rozpoczął od latania motolotnią. 10 lat temu postanowił utworzyć prywatne lądowisko we wsi Molendy w gminie Garbatka-Letnisko. Przez blisko dekadę lotnisko służyło wyłącznie do prywatnych lotów.

Teraz z lotniska będą mogły korzystać też samoloty gaśnicze. Właśnie zawarto stosowne porozumienie. Leśnicy podkreślają, że jedną z najważniejszych kwestii w przypadku gaszenia pożarów lasu to czas. Lotnisko w Molendach to możliwość szybszego wylądowania, zatankowania wody - to oznacza, że w sposób zdecydowany skróci się i usprawni przeprowadzenie akcji gaśniczych.

To bardzo ważne na potężnym obszarze lasów jaki zajmuje Puszcza Kozienicka.

Roman Noworycki z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu mówi dla strony gminy Garbatka-Letnisko: – W miejscowości Molendy otwieramy lądowisko do celów ratowniczo-gaśniczych, a konkretnie do celów gaszenia pożarów lasu. Z uwagi na to, że tych pożarów z roku na rok mamy coraz więcej, lokalizacja tego lądowiska jest niezbędna do efektywnego i szybkiego gaszenia pożarów lasu. Trzeba wspomnieć o tym, że wokół właśnie sołectwa Molendy mamy bardzo dużo lasu, dużo nieużytków, które są bardzo, bardzo łatwopalne no i powierzchnia pożaru z uwagi na to, że może przejść bardzo szybko z terenu gruntów prywatnych do leśnego jest bardzo duża.

– Możliwość wykorzystania tego lądowiska pozwoli przede wszystkim usprawnić ewentualną akcje gaśniczą. Dla przykładu powiem, że dotychczas pierwszy zrzut jaki byłby tutaj, zakładając wybuch pożaru, będzie wykonywany wodą zatankowaną w Radomiu. Tam jest tak zwana leśna baza lotnicza. Teraz samolot nie będzie musiał lecieć kilkadziesiąt kilometrów do Radomia, żeby ponownie zatankować wodę, tylko tutaj sobie wyląduje. Straż Pożarna tą wodę mu zatankuje, a mówimy o dwóch tysiącach litrów, także dosyć sporo i ten czas tej akcji znacząco nam się skróci – tłumaczył dla strony gminy Noworycki.

Kilka miesięcy temu, przedstawiciele Lasów Państwowych zwrócili się do właściciela lotniska, Błażeja Piecha z zapytaniem, czy użyczy lądowiska do celów przeciwpożarowych. Ten zgodził się na współpracę.