BROŃ RADOM - STAL STALOWA WOLA 2:4 (0:0).
W. Kupiec 72, 80 obie z karnych - Juda 49, Majowicz 51, Getinger 79 z karnego, Czarny 84.
Broń: Młodziński - Bargieł, Kupiec, Gorczyca, Budziński (58 Pakos), Noheem, Menert, Siwak (52 Książek), Leśniewski (52 Wicik), Ciupiński, Czarnecki (58 Chrzanowski).
Piłkarze Broni zagrali osłabieni brakiem Norberta Rdzanka, Damiana Sałka, Daniela Złocha i Pawła Maciejczaka. Przez pierwsze 20 minut radomianie grali dobrze, przeważali, ale w ich akcja brakowało wykończenia. Po naporze gospodarzy z czasem inicjatywę przejęli przyjezdni.
Na pocvzątku drugiej połowy w ciągu dwóch minut po prostych błędach obrony, goście zdobyli dwie bramki. Potem bohaterem meczu był arbiter, który podyktował trzy rzuty karne. Pierwsze dwa były mocno dyskusyjne.
Drugoligowa Stal wygrała zasłużenie, a przed zawodnikami Broni jest jeszcze dużo pracy.
Więcej o meczu w poniedziałkowym "Echu Sportowym"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?