Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu poinformował nas, że nie ma nic wspólnego ze sprawą odcięcia mieszkańców Godowa od osiedla Południe.
"Nie ma to równie związku z budową obwodnicy południowej. Prace prowadzi tam kolej" - czytamy w piśmie z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Skontaktowaliśmy się więc z Zakładem Linii Kolejowych.
- Przejazd został zlikwidowany po ustaleniach komisji z udziałem policji, Polskich Linii Kolejowych i zarządcy drogi - informuje nas Piotr Małek, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku-Kamiennej. - Podstawowym pytaniem było czy ten przejazd jest potrzebny, zwłaszcza, że już było wiadomo o budowie południowej obwodnicy Radomia. A przepis jest taki, że jeśli jest dwupoziomowe skrzyżowanie to w odległości 3 kilometrów, to można zlikwidować przejazdy.
Jak dodał dyrektor, wiadomo, że w mieście na Wjazdowej czy w Trablicach było za duże natężenie ruchu, by je zlikwidować.
- Tu natomiast były robione pomiary natężenia ruchu i wyszło znikome, sam przejazd też nie był strzeżony - wyjaśnia. - Nie możemy sobie pozwolić, żeby co kilka kilometrów na torach było robione przejście dla pieszych.
Rów odwadniający wzdłuż torów przy Godowskiej został wykopany na zlecenie Zakładu Linii Kolejowych. To standardowa procedura po likwidacji przejazdu.
- To, żeby uczulić ludzi, że przejście tam jest zabronione - dodaje Piotr Małek. - Ekranów tam nie będziemy stawiać. Na tej trasie jest prowadzone przywracanie dawnej prędkości do 120 kilometrów na godzinę. Ekrany stawia się jeśli pociągi rozwijają prędkość 160 kilometrów na godzinę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
