Bezdomni radomscy mają gdzie się ogrzać
Gdy jest zimno, bezdomni z Radomia szukają schronienia praktycznie w każdej części miasta, często w budynkach, które grożą zawaleniem. Większość bezdomnych to osoby, które zostawiły gdzieś rodzinę, z którą nie utrzymują kontaktu. Większość bezdomnych jest też uzależnionych od alkoholu i to właśnie nałóg nie pozwala im na normalne życie.
W Radomiu jest ogrzewalnia dla osób bezdomnych. To jedna z wielu form pomocy, na jaką mogą liczyć. Wszystkie mają ten sam cel - zmotywować i pomóc wyjść z problemów.
Ogrzewalnia, to kontener wyposażony w sanitariaty. Stoi przy radomskim schronisku dla mężczyzn przy ulicy Słowackiego 188. Osoby bezdomne mogą przyjść tam wieczorem i przeczekać w cieple do rana. Tu mogą się wykąpać, przespać, napić ciepłej herbaty.
- W ten weekend, gdzie mróz sięgał nawet pinus pięć stopni, więcej osób przybyło do naszej ogrzewalni. Dziś jest tu pięciu mężczyzn, a w samym schronisku przebywa kolejnych 21 panów - usłyszeliśmy w niedzielę 20 listopada w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn w Radomiu.
Ujemne temperatury w nocy i nad ranem sprawiają, że coraz więcej bezdomnych osób szuka schronienia. Chłody zmusiły bezdomnych, by opuścili pustostany, piwnice, czy domki na działkach.
- To dopiero początek zimowego sezonu, pogoda nie jest jeszcze najgorsza. Większy problem pojawi się, gdy przyjdą silne mrozy, a chłody utrzymają się przez dłuższy czas – mówią pracownicy schroniska.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?