Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. "Finały gra się po to, żeby je wygrać" - trenerzy Potr Stokowiec i Ireneusz Mamrot po zwycięstwie Lechii Gdańsk

Jakub Niechciał
Piotr Stokowiec
Piotr Stokowiec fot. karolina misztal / polska press/dziennik baltycki
- Nie było to, jeśli chodzi o jakość, jakieś wyjątkowo piękne widowisko. Tak się jednak gra finały, żeby je wygrać - przyznał po czwartkowym finale Pucharu Polski trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec. Na PGE Narodowym jego zespół pokonał 1:0 Jagiellonię Białystok, po bramce Artura Sobiecha zdobytej w doliczonym czasie gry. - Z przebiegu gry nie zasłużyliśmy na porażkę, ale piłka nożna nie jest sprawiedliwa - podsumował szkoleniowiec pokonanych Ireneusz Mamrot.

Potr Stokowiec (Lechia)
- Nie było to, jeśli chodzi o jakość, jakieś wyjątkowo piękne widowisko. Tak się jednak gra finały, żeby je wygrać. Cieszę się, że wytrzymaliśmy do końca i nie ulegliśmy presji. Potrafiliśmy odpowiedzieć nawet po nieuznanej bramce, po VARze. Z tego co widziałem, słusznie. Jakość zawsze może być lepsza, ale zespól jest w trakcie odbudowy, a ci zawodnicy i tak radzą sobie znakomicie. Trochę tylko niezrozumiałe jest dla mnie, że jako finalista Pucharu Polski musimy grać najbliższy mecz ligowy już w niedzielę. I to w sytuacji, gdy walczymy o mistrzostwo. Nie chcę być jednak tym, który narzeka, więc jedziemy dalej. Puchar Polski to nagroda za wszystko, przez co przeszliśmy. Myślę, że cały Gdańsk jest z nas dumny. Ja chciałbym zadedykować to zwycięstwo świętej pamięci Pawłowi Adamowiczowi. On na pewno cieszy się z niego najbardziej.

Ireneusz Mamrot (Jagiellonia)
- Nie ma co ukrywać, jesteśmy mocno rozczarowani wynikiem. Moim zdaniem z przebiegu gry nie zasłużyliśmy na porażkę, ale piłka nożna nie jest sprawiedliwa. Mieliśmy dwie świetne okazje w pierwszej połowie. Gdyby udało nam się wykorzystać chociaż jedną, Lechia musiałaby się odkryć. W końcówce popełniliśmy błędy i za nie zapłaciliśmy. W szatni podałem piłkarzom rękę, ale na razie nic nie mówiłem. Nie znajdzie się słów, które mogą pocieszyć ich po porażce w finale. Na rozmowy przyjdzie czas jutro, gdy trochę opadną emocje. Nie możemy się załamać, przed nami walka o czwarte miejsce w lidze i europejskie puchary. Mam nadzieję, że moi zawodnicy dojdą do siebie, przede wszystkim pod względem mentalnym.

Puchar Polski dla Lechii Gdańsk! Kibice na meczu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie