Po piątkowych treningach Kubacki był głównym faworytem do zwycięstwa. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skakał w nich jakby w innej lidze - wygrał wszystkie trzy serie, a w sobotę był najlepszy także w kwalifikacjach. Po takich skokach ostrzyliśmy sobie zęby na sukces Polaka również w konkursie.
Jury długo zwlekało z podwyższeniem rozbiegu
W Titisee-Neustadt swoje do powiedzenia miała jednak aura. W trakcie pierwszej serii wiatr wiejący wcześniej z prędkością nawet metra pod narty zupełnie ucichł. Jury bardzo długo zwlekało z podwyższeniem rozbiegu, co odebrało szansę na awans choćby do czołowej trzydziestki licznemu gronu zawodników, w tym Kamilowi Stochowi. Kubacki, skaczący już z wyższej belki startowej, rywalizował w najgorszych warunkach ze wszystkich i na półmetku konkursu był piąty.
W drugiej serii Polak pokazał, na co go naprawdę stać, gdy warunki są już normalne. Nasz reprezentant w wyśmienitym stylu uzyskał 144 metry. To był znów ten Kubacki, który we wcześniejszych treningowych seriach niemal nokautował konkurencję. Fantastyczny drugi skok był zawieszeniem poprzeczki na takiej wysokości, że poradził sobie z nią tylko Anze Lanisek. Słoweniec lądował bliżej, ale dzięki wcześniejszej przewadze wyprzedził naszego reprezentanta o 1,3 punktu.
- Jakby był lepszy wiatr, to pewnie dałoby się odlecieć w pierwszej serii, ale w tej sytuacji trzeba było lądować wcześniej. Skaczę dobrze i cieszę się z drugiej pozycji, choć oczywiście wolałbym wygrać. Tak to już jest, że jak idzie dobrze, to się chce, żeby było jeszcze lepiej - powiedział w rozmowie z Eurosportem.
- Oczekiwania są takie, że wszyscy chcą, żeby Dawid wygrywał. Oczywiście, stać go na zwycięstwa, ale to nie znaczy, że jako zespół nie mamy stąpać twardo po ziemi - dodał trener Thomas Thurnbichler.
Kubacki utrzymał prowadzenie w generalce
Kubacki dzięki drugiemu miejscu utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polak ma 34 punkty przewagi nad Laniskiem.
Oprócz niego w dobrej formie jest także Piotr Żyła. Podium wywalczone dwa tygodnie temu w Ruce nie było przypadkiem - tym razem "Wewiór" zajął szóste miejsce i w łącznej klasyfikacji sezonu jest już piąty. Ponadto pucharowe punkty zdobyli jeszcze Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł, sklasyfikowani odpowiednio na czternastej i dwudziestej dziewiątej pozycji.
W drugiej serii nie zobaczyliśmy Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski trafił na wspomniane niekorzystne warunki, ale i tak przyznał, że jego skoki są po prostu dalekie od tych, jakie chciałby oddawać.
W sobotę w Titisee-Neustadt odbędzie się konkurs mikstów. Na niedzielę planowany jest drugi konkurs indywidualny.
Wyniki:
1. Anze Lanisek (Słowenia) 272,8 (133,5/141)
2. Dawid Kubacki 271,5 (130,5/144)
3. Karl Geiger (Niemcy) 269,2 (135/141,5)
4. Michael Hayboeck (Austria) 265,4 (135/138,5)
5. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 262,2 (136,5/135)
6. Piotr Żyła 255,1 (132/136)
............
14. Paweł Wąsek 238,6 (130,5/128,5)
29. Aleksander Zniszczoł 209,8 (128/121)
35. Jakub Wolny 100,3 (124,5)
40. Kamil Stoch 97 (119,5)
49. Tomasz Pilch 79,8 (113,5)
Terminarz zawodów w Titisee Neustadt:
sobota - 10 grudnia
- 11:45 - konkurs mikstów
niedziela - 11 grudnia
- 11:00 - kwalifikacje kobiet
- 12:15 - konkurs kobiet
- 14:30 - kwalifikacje mężczyzn
- 15:45 - konkurs mężczyzn
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
