Prezydent Andrzej Kosztowniak ma mówić o prowadzonych w szpitalu inwestycjach, po nim wystąpi wiceprezydent Anna Kwiecień by omówić sprawy dotyczące bieżącego działalności lecznicy. Potem radni mają przyjąć stanowisko w sprawie pieniędzy na inwestycje.
Przypomnijmy, że o podwyżki pielęgniarki i położne ubiegają się już od dawna. Gdy dyrekcja odmówiła spełnienia żądań, związki weszły z nią w spór zbiorowy.
- Związki przedstawiły propozycje nowych tabeli płacowych. Gdyby jednak je przyjąć musielibyśmy mieć dodatkowo miesięcznie około 800 tysięcy złotych. A nam już teraz brakuje milion na bieżącą działalność - mówi Andrzej Pawluczyk, dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Pielęgniarki i położne swoje roszczenia argumentują faktem, że Narodowym Fundusz Zdrowia w kontrakcie gwarantuje część pieniędzy na fundusz płac.
- Skoro były pieniądze dla lekarzy, bo podwyżki dostali w październiku, to dlaczego ma nie być dla nas - mówi pielęgniarka, która zdecydowała się z nami rozmawiać, ale anonimowo.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia spór może zakończy się strajkiem. Paraliż lecznicy utrudni życie pacjentom.
O trudnej sytuacji w szpitalu rozmawiać będą radni. Do udziału w obradach zaproszono przedstawicieli Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych ze szpitala przy Tochtermana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?