Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PO wnioskują o darmowe przejazdy dla wszystkich po całym Radomiu

ik
Platforma chce, żeby autobusy woziły nas za darmo ze wschodu na zachód oraz z południa na północ miasta. Projekt uchwały został już złożony do przewodniczącego Rady Miejskiej.

Jak pojechałby darmowe autobusy?

Jak pojechałby darmowe autobusy?

Trasa autobusu północ - południe (PP): Krychnowice (ulica Stalowa) - Starokrakowska - Potkanowska - Warsztatowa - Wierzbicka - 1905 Roku- dworzec PKP - Traugutta - Żeromskiego - Malczewskiego - Struga - Chrobrego - Mieszka I - Aleksandrowicza - Warszawska - Ofiar Firleja (cmentarz komunalny).
Trasa autobusu wschód - zachód (WZ): Gołębiów I - Struga - Zbrowskiego - Żeromskiego - Lubelska - Średnia - Słowckiego - Grzecznarowskiego - dworzec PKP - Traugutta - Żeromskiego - Reja - Okulickiego - Kielecka - Wolanowska.
Godziny odjazdów autobusów z przystanków końcowych godziny: 7, 8, 10, 12, 14, 15, 16, 18.

- Radomia nie stać teraz na to, żeby przejazdy wszystkimi autobusami były darmowe. Nie ma w budżecie 30 milionów złotych. Ale na takie rozwiązanie, jakie proponujemy pieniądze można znaleźć - uważa Waldemar Kordziński, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Platforma proponuje, żeby darmowe autobusu zaczęły jeździć od września. Przez cztery, ostatnie miesiące roku kosztowałoby to około 310 tysięcy złotych. Za darmo jeździliby wszyscy mieszkańcy.

Autobusy, w godzinach szczytu miałby kursować co godzinę, poza nim, co dwie godziny. Codziennie, na każdej z linii dawałoby to 16 kursów.

Autobus północ - południe pętle końcowe miałby przy ulicy Stalowej, w Krychnowicach i przy ulicy Ofiar Firleja, przy cmentarzu komunalnym. Trasa miałaby długość około 17 kilometrów.

Linia wschód - zachód kursowałaby od pętli przy ulicy Struga, na Gołębiowie do ulicy Wolanowskiej. Autobusu pokonywałyby trasę długości około 13 kilometrów.

Skąd taki pomysł? Waldemar Kordziński argumentuje, że dzięki temu za darmo mogliby jeździć bezrobotni, którzy poszukują pracy. Skorzystali by najbiedniejsi mieszkańcy Radomia. Byłby to ukłon w kierunku osób starszych, którzy za darmo mogliby dojechać do wszystkich radomskich szpitali. Bez biletu można byłoby także dojechać do dwóch radomskich cmentarzy.

Dodatkowo miałaby to być także zachęta do pozostawienia własnych samochodów w garażach i na parkingach i korzystania z komunikacji miejskiej w drodze do pracy w centrum miasta. To odciążyłoby śródmieście i udrożniło strefę płatnego parkowania.

Linie połączyłyby największe osiedla ze sobą i z centrum miasta. Choć nie wszędzie można byłoby nimi dojechać.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie można byłoby dojechać nimi także o każdej porze, czasem trzeba byłoby poczekać, ale to byłaby alternatywa. Dojeżdżam na przykład do szpitala za darmo, ale czekam na wyznaczoną wizytę - dodaje Waldemar Kordziński.

Przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej podaje też przykład Kielc, gdzie władze już uruchomiły dwie darmowe linie autobusowe. - Tam oczywiście założenie było inne, chodziło o ożywienie śródmieścia, ale pomysł się sprawdza - mówi Waldemar Kordziński.

Projekt uchwały dostał przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik. Mają się nim zająć komisje stałe.

NASZ KOMENTARZ

Nie znam się, to się wypowiem

Radomscy radni Platformy Obywatelskiej dali czadu. Ogłosili: chcemy dwóch bezpłatnych linii w Radomiu. Będzie super, bo radomianie bez problemu dojadą do wszystkich trzech szpitali i na cmentarze, a w śródmieściu będzie mniej samochodów.

Dopowiem: nowe linie będą też integrować radomian, którzy na okazję przejechania się za darmo na przystanku będą musieli czekać nawet dwie godziny (z taką częstotliwością mają darmowe autobusy jeździć).

Poza tym radni piszą o dojeździe do szpitali, a autobusy kierują przez Traugutta i Żeromskiego, a nie przez Lekarską. Pisza, że to będzie wygodny dojazd dla ludzi starszych, którzy i tak już jeżdżą za darmo.

Do tego linie omijają największe generatory ruchu. Linia północ - południe nie wjedzie na osiedle Południe, linia Wschód - Zachód nie wjedzie na Zamłynie, a do tego dojazd nią z Gołębiowa do śródmieścia zajmie w szczycie nawet pół godziny ("dziewiątką" zajmuje nawet trzy razy mniej).

Przykład. Jesteśmy na Traugutta, jedziemy na Gołębiów. Mamy do wyboru: czekanie godzinę na darmową linię, a potem pół godziny jazdy, albo czekanie 10 minut na "dziewiątkę" i jedenaście minut jazdy za 3 złote. Dla mnie wybór jest jasny.

Do tego rozkład ułożony jest tak, że do obsługi linii będą przez cały dzień potrzebne cztery autobusy, choć wystarczyłyby dwa a kierowcom trzeba będzie płacić za półtoragodzinne tkwienie na pętlach.

A więc pisanie, że to zachęci radomian do jazdy autobusami jest bzdurą. Tym bardziej, że dwie bezpłatne linie do ścisłego centrum nie wjadą.

Strasznie chciałbym, żeby nasi radni, zanim złożą projekt uchwały w sprawie, na której się nie znają, zapytali kogoś, kto się zna. Tymczasem ich radosna twórczość ma sprawić, że będziemy wydawali sto tysięcy złotych miesięcznie na linie, które będą woziły powietrze. No,a latem jeszcze parę much.

Tomasz DYBALSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie