Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom: nadal trwa śledztwo w sprawie śmierci pacjenta, starszego mężczyzny, który zmarł w szpitalu na Józefowie

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
93-leni pacjent prawie dwa dni błąkał się pod szpitalem na Józefowie, zanim został odnaleziony.
93-leni pacjent prawie dwa dni błąkał się pod szpitalem na Józefowie, zanim został odnaleziony. Tadeusz Klocek
Prokuratura Okręgowa w Radomiu wciąż prowadzi postępowanie wyjaśniające przyczyny śmierci 93 - letniego pacjenta, który w czerwcu zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach w szpitalu na Józefowie w Radomiu. Zostali przesłuchani świadkowie, prokuratura sprawdza, czy mogło dojść do nieumyślnego spowodowania zgonu mężczyzny.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

W tej historii śledczy sprawdzają kilka wątków w tej sprawie.

- Cały czas jest prowadzone postępowanie, zostało przesłuchanych wielu świadków tego zdarzenia. Musimy wyjaśnić zachowanie pracowników Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego, w tym wątek, czy personel szpitala nie dopuścił do bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia i nieumyślnego spowodowania śmierci pacjenta - mówi prokurator Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Prokuratura sprawdza także inny wątek: czy policja w Radomiu prawidłowo zajęła się poszukiwaniem pacjenta po tym, jak rodzina mężczyzny zgłosiła policji jego zaginięcie.

- Musimy sprawdzić, czy działania poszukiwawcze mężczyzny były podjęte bezzwłocznie, czy zostały zachowane procedury - dodaje rzecznik prokuratury.

Inny jeszcze wątek dotyczy samego pobytu pacjenta w szpitalu już po jego odnalezieniu. Sprawdzana jest nie tylko dokumentacja medyczna, bo prokuratura powołała biegłych lekarzy, by ocenić zachowanie personelu medycznego, który zajmował się 93-letnim mężczyzną.

- Wyjaśniamy okoliczności, dlaczego już po odnalezieniu pacjenta, zmarł on w szpitalu na Józefowie po kilkunastu godzinach. Wówczas mężczyzna był już pod opieką personelu medycznego - dodaje prokurator Beata Galas.

Jak wcześniej pisaliśmy, 93 - letni mężczyzna trafił do szpitala na Józefowie 19 czerwca. Starszy człowiek stracił przytomność swoim domem. Ponieważ nikogo z rodziny nie było przy nim, sąsiadka wezwała karetkę. Syn staruszka miał dojechać do lecznicy po godzinie, ale nie mógł wejść do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, ze względu na obostrzenia sanitarne. Następnego dna, 20 czerwca okazało się, że 93-latek sam się wypisał ze szpitala. Starszy człowiek nie dotarł do domu, a zaginięcie rodzina zgłosiła policji. Dopiero 21 czerwca, czyli niemal po dwóch dniach, 93-letni mężczyzna został odnaleziony przez policjantów. Starszy człowiek leżał wycieńczony i wyziębiony w krzakach, 100 metrów od wejścia do szpitala. Pacjent ponownie trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy, ale wkrótce zmarł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie