Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom traci unijne pieniądze na programy oświatowe. Magistrat: to sprawa polityczna

Antoni SOKOŁOWSKI
Ponad 4,8 miliona złotych można było zdobyć na radomskie szkolnictwo zawodowe, ale pieniądze przeszły koło nosa. - Przepadł wniosek o wsparcie z programu Unii Europejskiej. Pieniędzy nie dostaniemy z powodu prostych błędów formalnych - nie krył rozczarowania radny Jerzy Zawodnik z PO. Przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Radomiu twierdzą, że nawet najlepszy wniosek może przepaść, gdy ważne są formułki, a nie merytoryczna zawartość.

O sprawie odrzucenia wniosku Radomia o dofinansowanie oświaty, powiadomili w czwartek radni opozycji Waldemar Kordziński i Jerzy Zawodnik, obaj z Platformy Obywatelskiej. Chodzi o projekt "Staż gwarancją sukcesu". Radni stwierdzili, że sprawa szła o ponad 4,8 miliona złotych. Całe te pieniądze miały pójść na szkolnictwo zawodowe.

MIELI SZKOLIĆ UCZNIÓW

- Słyszeliśmy wiele razy, jak władze miasta zapewniały, że chcą wspierać nauczanie kierunków zawodowych. Tymczasem nic z tych zapewnień nie ma. Nie będzie zakupów nowoczesnych urządzeń do nauki zawodu, komputerów, ani nawet praktyk i staży u pracodawców. Pieniędzy nie będzie z prostego błędu formalnego - mówił Jerzy Zawodnik.

Radny przypomniał, że już w poprzednim roku Urząd Miasta zaprzepaścił podobne programy i Radom, a zwłaszcza uczniowie i nauczyciele - nie dostali wsparcia finansowego.

- Czy tak ma wyglądać ta słynna "siła w precyzji"? - ironizował radny.

Jak tłumaczył Jerzy Zawodnik, wniosek Radomia był odrzucony nie z powodów merytorycznych, a formalnych. Obrazowo radny wyjaśnił, że autorzy wniosku polegli na jednym wpisie: nie odnotowali ile wydano pieniędzy na programy oświatowe, a jedynie ile zamierza się wydać.

- Przecież te zapisy są czytelne i obowiązują od trzech lat. Urzędnicy nawet nie przeczytali, czego się od nich wymaga. Wniosek przepadł przez jedno zdanie dotyczące potencjału finansowego wnioskodawcy, który został przedstawiony jako plan wydatków gminy miasta Radomia na 2014 rok. Taki błąd to głupota i jak widać, wpłynął na stratę niemal 5 milionów złotych - dodał radny.

MIASTO WYJAŚNIA

W przesłanym do nas stanowisku Urzędu Miejskiego czytamy, że wniosek na etapie oceny formalnej został odrzucony w radomskim Oddziale Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, w którym... pracuje Jerzy Zawodnik.

- Odrzucenie wniosku jest efektem biurokratycznych i najgorzej rozumianych procedur Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, nie nakierowanych na uzyskanie jak najlepszych efektów i wsparcia wnioskodawców, ale dążących do jak największych utrudnień - zauważa Ryszarda Kitowska z Kancelarii Prezydenta.

Radom skierował skargę do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju twierdząc, że miasto przedstawiło niezbędny potencjał finansowy na zabezpieczenie projektu.

"Ścisłe trzymanie się formalizmów, bez zwrócenia uwagi, czy cel przepisu został osiągnięty, stoi w sprzeczności z zasadą upraszczania funduszy europejskich i stanowi relikt patrzenia na formę, a nie na treść przepisu" - czytamy w skardze przesłanej do ministerstwa, podpisanej przez Sebastiana Murawskiego, dyrektora wydziału Funduszy Unijnych i Strategii Urzędu Miasta.

Urzędnicy zauważają, że w innych województwach dopuszcza się dokonywanie poprawek i uzupełnień w tym zakresie.

Radni opozycji nie odpuszczają i pytają: - Czy to, co głoszą urzędnicy, że jesteśmy przygotowani do przyjęcia kolejnych środków jest prawdą, czy nie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie