Tu właśnie mieszka Bożena Winczewska, jedyna ocalała z mordu całej rodziny. Uroczystości współorganizowane przez Zespół Szkół Ekonomicznych rozpoczęła msza święta w intencji Winczewskich.Młodzież czynnie uczestniczyła we mszy czytając modlitwę wiernych. Trzymano sztandar Armii Krajowej oraz sztandar Polskiego Związku byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych poświęcony przez Jana Pawła II.
Po mszy 30 uczniów przy pomocy muzyków, Henryka Flaka i Małgorzaty Danielewicz, chóralnie zaśpiewało pieśni religijne i patriotyczne: Hymn Polski, Modlitwę AK, „Z dawna Polski Tyś Królowo,” i Boże coś Polskę.” Chórowi towarzyszyli uczniowie grający na klarnetach, trąbce i gitarze. Potem wszyscy uczestniczyli w spotkaniu z mieszkańcami Domu.
Inicjatorką i organizatorem przedsięwzięcia była nauczycielka języka niemieckiego, Bożena Błaszczyk-Ziętek. Katarzyna Kwiecień, nauczycielka „Ekonomika” czuwała wcześniej nad posprzątaniem przez uczniów i złożeniem wieńca na grobie rodziny Winczewskich na cmentarzu rzymskokatolickim przy ulicy Limanowskiego.
- Wspólnie z z młodzieżą cały czas wspieramy niezwykłą osobę - panią Bożenę Winczewską -Bartlewicz, córkę i wnuczkę pomordowanych- mówi Bożena Błaszczyk- Ziętek.
W ubiegłym roku w ramach polsko-niemieckiego projektu prowadzonego w szkole została wydana publikacja w językach polskim i niemieckim „Samotność tych, którzy zostali” na temat tragicznych losów radomskiej rodziny Winczewskich.
12 października 1942 roku niemieccy okupanci powiesili 52-letnią babcię Bożeny - Stanisławę i jej synów - ojca pani Bożeny,Henryka a także jego 26-letniego brata Jana i jego 23-letnią żonę Adę w ciąży. Zginęła również powiązana z rodziną 19-letnia Lena Szostak, a także bratanek Tadeusz Kozerski.14 - letniego Józia zastrzelono już w więzieniu. Bożenę, jej siostrę i matkę od śmierci w obozie koncentracyjnym uratował doktor Adolf Tochterman, pozorując tyfus.Rodzina Winczewskich jeszcze długo była represjonowana.
Jak doszło do tej tragedii? Pod koniec września 1942 roku na stacji kolejowej w Rożkach koło Radomia doszło do wymiany ognia między żołnierzami AK i patrolem niemieckiej policji bezpieczeństwa. Na miejscu okupanci znaleźli dwa pistolety „Vis", zmontowane nielegalnie w radomskiej Fabryce Broni. W następnych dniach Niemcy przeprowadzili w Radomiu i okolicach masowe aresztowania, zatrzymując blisko 100 osób – w większości zaangażowanych w ruch oporu. W dniach 12-15 października 1942 roku okupanci przeprowadzili w Radomiu egzekucje przy ulicach Kieleckiej i Warszawskiej, a także na terenie Fabryki Broni oraz w podradomskich Rożkach. Przez powieszenie stracono łącznie 50 osób, w tym członków rodziny Winczewskich. Rodzina była silnie związana z działalnością Armii Krajowej i zaangażowana w walkę za ojczyznę. Mózgiem operacji była babcia pani Bożeny Stanisława Winczewska . To ona koordynowała działania, a na zapleczu swojego sklepu przy ul. Słowackiego miała skład broni dla AK-owców.
Zobacz także: Młodzież z radomskiego Ekonomika sprząta cmentarz Ewangelicki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?