Promocja książki Marcina Kępy - „Balkony. Siedem opowieści o żydowskim Radomiu” odbyła się we wtorek w Resursie Obywatelskiej.
Wieczór rozpoczął Włodzimierz Mancewicz. Aktor Teatru Powszechnego odczytał jedno z opowiadań zawartych w tomiku „Balkony”,czym wprowadził salę w nostalgiczny nastrój.
Następnie o książce mówił Krzysztof Ćwikliński, poeta i krytyk literacki, obecnie także pracownik dydaktyczny w Katedrze Filologii Polskiej na Wydziale Filologiczno-Pedagogicznym radomskiego uniwersytetu.
- Teksty Marcina Kępy, jakkolwiek fabularyzowane i jakkolwiek trudno określić, w jakich proporcjach rozkładają się w nich artystyczne zmyślenie i materialna prawda, mają rangę dokumentu - podkreślił Krzysztof Ćwikliński.
Potem o „Balkonach” mówił autor.
Co to za tekst?
Narratorem opowiadań jest Mikołaj, człowiek już niemłody, radomianin , zafascynowany historią swojego miasta. To pasjonat tajemnic, poszukiwacz skarbów, które dla innych są bez wartości i znaczenia, tłumacz martwego języka...A przede wszystkim detektyw ludzkich losów, dawno zamkniętych i dopełnionych, lecz wciąż nieznanych i przewodnik po zarośniętych ścieżkach przeszłości. Bohaterami zaś są Salek Finkelsztajn, radomski Żyd ocalały z Zagłady i osiadły w Stanach Zjednoczonych, i jego polska, dużo odeń młodsza żona Anna, nazywana Aśką, która po śmierci męża pielęgnuje pamięć o nim i jego rodzinnym mieście. Tę pamięć przywołuje wędrówka po Radomiu i zaglądanie na podwórka kamienic, gdzie tylko balkony przypominają ich mieszkańców.
Skąd pomysł opowiadań?
-Interesuje mnie historia Radomia, a w niej los radomskich Żydów - tłumaczył Marcin Kępa. - Przed wojna stanowili oni dużą część mieszkańców- trzydzieści procent. Po Zagładzie zniknęli. Pozostała po nich luka i ta luka jest widoczna. Przestrzeń, którą zajmowali, jest zaniedbana. Na podwórkach kamienic, w których żyli, pozostała cisza. I my z tą ciszą nie możemy sobie poradzić. Stąd chęć wskrzeszenia tego świata. Próba nawiązania z nim kontaktu.
- Czy da się ten świat odbudować ?- powtórzył pytanie Krzysztofa Ćwiklińskiego.- Nie. Dlatego trzeba go przypominać.
Pozostały tylko kuczki
Spotkaniu towarzyszył pokaz zdjęć przedwojennego, żydowskiego Radomia, przygotowany przez Pawła Putona wspólnie z portalem ”Retrospekcja”. Marcin Kępa zwracał uwagę widzów na kamienice, w których pozostały jeszcze kuczki – szałasy budowane w święto Sukkot, (tu w postaci zabudowanych ganków), służące do obchodów tego święta. Ma ono przypominać Żydom, w jakich warunkach musieli mieszkać w czasie wędrówki z Egiptu.
Poruszający film
W środę, 15 maja, w Klubie Dobrego Filmu Resursy pokazano film dokumentalny „Nieczyści”, w reżyserii Daniela Najensona. Na początku XX w. tysiące żydowskich kobiet zostało sprowadzonych do argentyńskich domów publicznych. Poprzez historię swojej rodziny reżyser tego poruszającego dokumentu odsłania skomplikowane związki pomiędzy organizacjami handlującymi kobietami, a resztą społeczności żydowskiej. Obraz pochodzi z festiwalu „Żydowskie Motywy”.
Koncert zespołu Cliver i... zaręczyny w radomskim Explosion. Zobacz zdjęcia!
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: FLESZ PREZENTY KOMUNIJNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
